Moim zdaniem Gladiator to cos wiecej niz film to poprostu uczta duchowa i "powiem" wiecej okreslajac go jako zjawisko ktore jest perfekcyjne od poczatku do konca.
Jego przeslanie jest tak glebokie i wspaniale ze dla mnie osobiscie jest wzorem sztuki filmowej jak i drogowskazem w osobistym zyciu.
Gladiatora "pokochalem" odrazu jak go skonczylem ogladac a moje zycie w pewnym sensie sie zmienilo.
Poprostu zaczalem inaczej postrzegac sens zycia i inaczej rozumiec sens smierci dlatego jak ktos nie widzial polecam zobaczyc.
Jednak ogladac go trzeba w skupeniu i ze zrozumieniem to nie film typu zerkanie co jakis czas.Ten film trzeba chlonac calym umyslem czego Wam zycze.
Tak, wiem że filmów zmuszających do przemyśleń jest dużo, ale ten szczególnie mi się spodobał ze względu na czas i miejsce akcji, żadko kiedy nakręcają filmy o starożytnym rzymie. W całym natłoku często bezsensownych, nic nie przekazujących hollywoodzkich produkcji ta jest jedną z najlepszych. Jak dla mnie "Glaiator" jest klasykiem i arcydziełem w swoim rodzaju.
to lekka przesada... ten film niesamowicie mi się podobał parę lat temu, ale zobaczyłam go w tv (chyba w sobotę? czy kiedy leciał na tvp1?) i stwierdziłam, że strasznie się zestarzał. trochę ochłonęłam z zachwytu i zauważyłam, że jest nieznośnie patetyczny. ale trzeba oddać jednak sprawiedliwość - to film dla mas, komercyjny, ma olśniewać i onieśmielać, a nie zastanawiać, jak dla mnie 8/10.
=>głownie do zalozyciela topic'ku ale tez do reszty oszolomow : Kurwaaaa... 'wymieklem' po przeczytaniu waszych wszystkich wypocin. Powiedz goscu niby w jaki sposob ten film wpłynoł na twoje życie? Czyzbys odkrył swoje wewnetrzne "ja" i zaczoł nosic rajstopy i spinac gorset? Jakiego wy sie tam epickiego przeslania dopatrujecie "zesraj sie a nie daj sie", czy tez moze "postaw sie a zastaw sie"?
=>do laski ktora obejrzala to 3 razy pod rzad: Córus a na ciebie jak wplynol ten film
odstawiłas manieczki i powyrzucałas z szafy wszystkie miniowki? a moze... Przed obejrzeniem tego epickiego dzieła bylas normalnym dzieckiem natomiast teraz jestes juz po 3-kroć pierdolnieta
Ludzie prosze was obejrzyjscie sobie czasem cos wiecej niz zmierzch i batmana
robicie z tej witryny drugie forum onetu a to w chuj kusi trole, robicie sobie sami krzyde pamietajcie
"Nazywał się Jebus Maximus. obiecał mi nowe życie. miałam pojechać do Rzymu i mieć dużo niewolników, służebne i tyle złota ile bym zdołała połknąć, ale gdy mnie wykorzystał, prysnął niczym szczur z akweduktu!"
to jest ambitne dzieło. Lubię oglądać filmy o starożytnym Rzymie czy Grecji i powiem wam . Nawet do głowy by mi nie przyszło, że Gladiator pobije inne starsze filmy jak Ben-hura, Upadek Cesarstwa Rzymskiego, czy nawet Spartakusa. Wiadomo Film nie umwywał się od błędów , ale przecież nie miał być dziełem historycznym , od początku podkreślał to Ridley Scott
Obawiam się, że nawet w stosunku do Ben-hura i Spartakusa nie jest to film ambitny (ta sama liga raczej).
Tak - są mniej ambitne filmy (stety, niestety), no ale bez przesady. To przecież kino tzw "rozrywkowe" czystej wody.
A ja Wam powiem że żygać mi się chce, jak słyszę kolejny tekst typu "...obejrzyj sobie jakiś ambitny film...", nie chodzi mi tutaj akurat o Gladiatora, mówię ogolnie, bo takie teksty widzę średnio przy co 3-4 filmie, ludzie co Wy wszyscy kurwa tacy "ambitni" jesteście, czy kino nie może służyć tylko i wyłącznie dla rozrywki?, a najbardziej rozwalają mnie teksty gdzie na forum filmu ala Straszny film, ktoś piszę: "ten film to dno, obejrzyjcie sobie coś ambitnego np. Lot nad kukułczym gniazdem"...no żesz kurwa jego mać, ręce opadają...
Przepraszam za dygresję i wulgaryzmy...
Rzeczywiście, skok od Straszny film, do "Lot nad..." jest nazbyt duża i kompletnie nie na miejscu.
Ja do 19 roku życia twierdziłem, że nie lubię filmów. To co w TV widziałem zwyczajnie mnie odpychało, za "ambitne" miałem w zasadzie marne filmy, które nie były bardzo głupie.
Wtedy ktoś mi dopiero wskazał parę ambitniejszych filmów... Dzisiaj - kocham kino.
(To samo miałem z muzyką i książkami.)
W wypowiedzi o której piszesz słowa są oczywiście nieodpowiednie, ale intencja dobra.
Tak jak ja podziękowałem osobie, która wskazała mi inny filmowy świat, tak jak paru ludzi mi również podziękowało.
"czy kino nie może służyć tylko i wyłącznie dla rozrywki?"
Oczywiście, że tak, ale kogoś może bawić uczestnictwo w konkursie na plucie na odległość, kogoś innego gra w szachy.
Co najważniejsze - część osób może nie wiedzieć, że gra w szachy może być bardziej zajmująca.