witam, mogły mi ktoś odpwiedzieć na pytanie dlaczego ten film jest na 12 miejscu w TOP 100 ????bo ja jakoś nie widze powodu zeby był tak wysoko.
z góry dziekuje ;-)
Śmieszny to ty jesteś, Gladiator to uznane dzieło przez widzów i krytyków i zdanie takiego klauna jak ty nikogo nie obchodzi. Zielona mila jest uznana jedynie przez widzów, głównie małolatów którzy się popłakali jak duży osobnik na końcu umierał przez 30minut filmy na krześle, jakie to smutne.
buahaha, przyganiał kocioł garnkowi. "czemu taki przeciętniak jak Zielona mila zajmuje 9 miejsce a Siedem 11." naprawde śmieszny jesteś ;). Jak dla mnie to i Zielona Mila i Siedem są lepsze od Gladiatora(choć nie uwazam ich za arcydzieła i wg mnie są za wysoko w rankingu). Gladiator to zwykla patetyczna papka stworzona dla tępych amerykanów. Widowiskowe walki i patos od którego chce sie rzygać.
o gustach się nie dyskutuje... jak dla mnie Zielona Mila to gniot w porównaniu z Gladiatorem
wielki z ciebie krytyk a ludzi nazywasz "takimi klaunami" - nie uwazasz ze to prostackie obrazac ludzi?? /a gladiator zasluguje na 12. miejsce/
Bo podoba się wielu użytkownikom i na dodatek jest genialny. Pytaj lepiej czemu taki przeciętniak jak Zielona mila zajmuje 9 miejsce a Siedem 11.
zarówno Gladiator, jak i Siedem i Zielona Mila to genialne filmy, jednak Gladiator wyprzedza je pod prawie każdym względem.
Zielona Mila to cudo. Świetnie napisana książka i świetnie zrelaizowany film... jeden z niewielu na którym się wzruszyłem. Siedem to film który trzyma w napięciu do końca. Natomiast Gladiator to film który trzeba oglądnąć bo tak :)
hahaha "głównie małolatów którzy się popłakali jak duży osobnik na końcu umierał przez 30minut filmy na krześle, jakie to smutne. " a Gladiator to film doceniany przez małolatów którzy popłakali sie kiedy Maximus umierał na arenie prezez 30 minut;) I ta scena końcowa kiedy idzie przez te pola posrebrzane pszenicą, pozłacane żytem. Och, trzeba było nakręcić od razu jak Maximus zmartwychwastaje i wstępuje do nieba.
Jak masz pisać debilizmy na forum to nie pisz nic, tak będzie lepiej. I jezeli dla ciebie dobre są tylko filmy doceniane przez krytykow to życze powodzenia.
A więc uważasz, że krytycy którzy przyznali mu Złote globy, Bafty, Oscary i wiele innych nagród filmowych to małolaci? Brawo
hmmm... tak, w sumie to tak uważam ;) W dupie mam zdanie krytyków, nagrody, rankingi itd. Jeżeli ty tak się przejmujesz zdaniem krytyków to twój problem, no chyba ze nie masz po prostu sensownych argumentów. Nie mam zamiaru sie opierać na takich pierdołach, mam swój gust i to że nielubiany przeze mnie film podoba sie krytykom mnie gówno obchodzi. Bo w czym oni niby są lepsi, że mówią mi co jest dobre a co złe? Uwielbiam wiele filmów które nie są doceniane przez krytyków i nie zmienie do nich nastawienia tylko dlatego że jakiś osioł mówi że film jest słaby.
Zresztą Akademia wile razy sie myliła, np kiedy przyznała Oscara Rocky'emu zamiast Taxi Driverowi. Poza tym to w 2000 roku Gladiator nie miał zbytnio konkurencji. Musical Moule Rouge(jakos tak sie to pisze), Memento w którym nie moze sie połapać sam rezyser filmu i Requiem dla snu bazujący jedynie na mocnej i wstrząsającej końcówce to nie są raczej filmy na Oscara.
Zaznaczam oczywiście że to tylko i wyłącznie subiektywna ocena w stosunku do wyżej wymienionych filmów.
Moulin Rouge był w 2001 roku, więc nie w tym samym co Gladiator. Wydaje mi się, że Requiem dla snu i Memento to mocne filmy( szczególnie uwielbiam ten pierwszy) ale one i tak nie były nominowane do nagrody akademi za najlepszy film bo akademia wolała latających chińczyków. Po za tym nie opieram się na ocenie krytyków tylko staram się udowodnić, że film jest dobry bo inaczej opierając się na swoich argumentach nic nie wskóram. Jednak nie cierpie jak ktoś obraża filmy które lubię, uwielbiam czy kocham. Co do Taksówkarza zgadzam się z tobą lecz nie była to taka porażka jak chociażby w 98, kiedy to przyznali Oscary titanicowi pomijając Tajemnice LA i Buntownika z wyboru.
człowieku scena kiedy Maximus idzie przez pola to bardzo ładnie i epicko pokazane przejścia duszy na pola elizejskie... nie wyobrażam sobie lepszej sceny. Śmiesz się z niej śmiać??? weź Ty lepiej już nic nie pisz bo się za każdym razem co raz bardziej ośmieszasz
O ile sie nie myle z tego samego roku co gladiator jest "cast away" i moim zdaniem jest to lepszy film,a Hanks powinien za te role otrzymać oscara,a nie Russell Cowe za "Gladiatora", ale jest to moje prywatne zdanie.
Od Cast away w 2000 roku było kilka lepszych i znacznie lepszych filmów, a gdyby Hanks zdobył za swoją rolę Oscara to była by pomyłka, Crowe zagrał swoją najlepszą rolę w karierze, pokazał nam jak to napisał Newsweek "prawdziwego bohatera" i jemu należał się Oscar w tym roku.
Crowe... jedna mina przez cały film. W sumie Hanks podobnie ale i tak wg mnie lepiej zagrał niz Crowe za którego mogłaby grac równie dobrze mówiaca kłoda drewna. Zero emocji itd. Jedno jest pewne, dorównali Nicolasowi Cage'owi który jest mistrzem w takim "stylu" odgrywania roli.
W zasadzie to cierpiącą minę robią tak podobnie że tą rolę mógłby zagrć każdy z nich. A co to znaczy pięć Oscarów? Były filmy które dostały jeden a dotąd się o nich pamięta ("Kane") i takie które dostały siedem, a po roku ledwo kto o nich pamiętał ("Idąc swoją drogą"). "Gladiator" jest gdzieś pośrodku, bo minęło już 9 lat od premiery a nawet na IMDB jeszcze stoi. Ale deptanie zboża to za mało żeby film przetrwał specjalnie długo.
Jeśli ludzie pamiętają Ben Hura czy Spartacusa, to Gladiator będzie pamiętany tak samo długo
Tehmaster... Crowe drewnem ? Hahahahahahahaha, Chryste Panie, chrońcie to forum przed takimi "znawcami"... jak się nie znasz na aktorstwie to po prostu nie zabieraj głosu, błagam :) :*.
A co do samego filmu... to zdecydowanie zasługuje na swoje miejsce, zawiera wszystko to, co film tego pokroju powinien zawierać... świetne aktorstwo, genialna muzyka, perfekcyjne zdjęcia, dobre efekty i duuużo patosu :) A każdemu kto zarzuca temu filmowi to ostatnie powiem tylko tyle, czepiacie się :P (nie ukrywam, chętnie napisałbym coś mocniejszego ^^). Właśnie ten patos powoduje że film ogląda się z takim łaskotaniem w okolicy serca ( coś jakby rozpierająca Cię duma + podniecenie )... a o to właśnie w filmach chodzi, mają wywoływać u widza konkretne emocje ! :).
Pozdrawiam :P
"jedna mina przez cały film"? "Zero emocji"?
Heloooł! Omawiana postać była chyba rzymskim generałem, dowódcą wielkiej armii. A nie chichoczącą, zakochaną w Liroyu, "znającą" się na filmach panienką z Kielc. :)
Dlaczego Gladiator jest tak wysoko? Bo to arcydzieło. Obejrzałeś ten film w ogóle? Proszę Cię, zlituj się. Dlaczego nie kwestionujesz np. pozycji Ojca Chrzestnego? czy Shawshanku? ;/
Jeżeli krytycy mówią że film jest świetny to jest świetny, a zdanie półdebili jest nieistotne. Zarówno Siedem, jak i Zielona mila jak i Gladiator to genialne filmy, a ujadanie głupców na pewno tego nie zmieni.
Rozmowa byłaby przyjemniejsza gdybyście pisali 'Moim zdaniem', 'ja uważam' itd. Bo takie dobitne stwierdzenie 'Gladiator to cienki film' albo 'Gladiator to arcydzieło' momentalnie nastraja buntowniczo resztę ;p
Jezeli krytycy powiedzą, ze masz skoczyć z mostu to masz skoczyć z mostu :)
Gratuluję niezalezności sądów
Moim skromnym zdaniem jak najbardziej zasługuje, jednak nie na tak wysoką notę. Niewiem czego oczekiwaliście, ale ten film zrealizowano właśnie z takim ckliwym przesłaniem. Wkurzają mnie opinie ludzi, którym podobają się filmy nazbyt realistyczne i przy których "małolaci" wypisują "nudne, dziwne" itp. Także trzeba umieć też rozgraniczyć film dobry i dla dojrzałych i że tak się wyraże "inteligentnych".
Nie powiem sama zaskoczyam się tak wysokim miejsce... ale pisanie pustego "jakoś nie widze powodu" nie wykazuje dużo rozmyślań, a wręcz głupkowata próba naśmiania się z filmu.
Życzę powodzenia.
Moim zdaniem, jedyna naprawdę dobra produkcja spośród tych wszystkich hollywoodzkich miernot. Nie spodziewałam się że mnie poruszy, ale, o dziwo, właśnie tak zadziałał i działa za każdym razem kiedy go oglądam. Każdy kieruje się według własnego gustu, więc spory o to czy 'Gladiator' zasługuje na 12 miejsce, w mojej opinii sensu nie mają- i tak zawsze znajdą się ludzie o antagonistycznych poglądach. Nie ma o co się spierać, narodzie!
"Gladiator" idzie w górę nawet w rankingu IMDB, chyba ten kryzys naprawdę rzucił coś ludziom na banię.
Dobry Wieczór.Jestem tu nowy. Chciałbym się dowiedzieć jak można dodawać filmy do swojego profilu.Jest ktoś kto może mi pomóc i wprowadzić mnie w podstawy funkcjonowania tego serwisu? Jeśli tak to byłbym wdzięczny!
Co do dodawania filmów to trzeba wejść na wybrany (np. Gladiator) i go ocenić - jak już się to zrobi, pojawia się 'prztyczek' Dodaj do Ulubionych - kliknięcie i już :) To samo z aktorami, reżyserami i w ogóle ludźmi kina.
Dzięki Wielkie!Wcześniej mogłem dodawać tylko aktorów i nie miałem pojęcia dlaczego przy tytułach filmów nie ma opcji "dodaj do ulubionych". Teraz już wiem:) Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc:)Pozdrawiam.
Ja nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak przejmują się tym rankingiem. Przecież on nie jest faktycznym miernikiem wartości artystycznych oraz jakości filmów. Dla mnie Gladiator może być nawet na ostatnim miejscu z średnią 1,00 a i tak będzie to nadal jeden z moich ulubionych filmów.
A takich rankingowych histeryków po prostu nie rozumiem...
Z dużą przykrością oglądam kolejne "historyczne" filmy Ridleya Scotta. Tak "Gladiatora", jak i "Królewstwo Niebiańskie". Wspaniałe tematy utopione w bezdennej głupocie politycznej poprawności owinięte w melodramatyczną bibułkę strawną dla czternastoletniego przygłupa z Newark.
O czym wy dyskutujecie ? Który film jest lepszy - "Gladiator" czy "Zielona Mila" ? Oba te filmy to produkty przemysłu filmowego - nie mające nic wspólnego z filmem jako gałęzią sztuki.
No i właśnie fani takich gniotów sprawili że "Obywatel Kane" wyleciał z rankingu, za takie filmy powinno się karać.
O cezorro, miło cię znowu widzieć :P <a raczej czytać>. Sądzę, że twoje zdanie w wiadomej sprawie się nie zmieniło, ale to temat na osobną dyskusję...
Pewnie nie zdziwi cię, że i tym razem mam inne zdanie ;)
Ja "kolejne "historyczne" filmy Ridleya Scotta" oglądałam z przyjemnością. Pewnie to w kilku % wina mojej fascynacji tematyką, ale nie zgadzam się ze zdaniem o politycznej poprawności <a w każdym razie nie jest jej tyle, ile ty myślisz, że tam jest>. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale w "Królestie niebieskim" to chrześcijanie pokazani są jako ci gorsi. Sam film arcydziełem nie jest, ale można go uznać za dobry <i przymknąć oko na Blooma, bo pozostali aktorzy spisali się bardzo dobrze>. Razi mnie tylko pominięcie pewnych wątków, które ponoć znajdują się w wersji reżyserskiej, której nie miałam okazji zobaczyć.
Co do "Gladiatora" to moim zdaniem jest to chyba ostatni film historyczny made in Hollywood, który można nazwać bardzo dobrym <u mnie ma 9/10>. Nie oszukujmy się... filmy historyczne bardzo "cierpią" w ostatnich czasach. Pomijam już kwestię zgodności historycznej, bo tego można się uczepić w każdym filmie ;) <największy minus to zrobienie z Maximusa generała, ale co poradzimy skoro Amerykanie inaczej by nie zrozumieli>. Nie muszę chyba wspominać o kreacjach aktorskich, czy scenografii i kostiumach - kto oglądał ten widział :P. Jeśli ktoś ma coś przeciw patosowi, to powinien mieć świadomość, że jest to ten typ filmu, w którym patos jest jak najbardziej na miejscu.
Na szczęscie uniknęliśmy jakiegoś wybujałego happy endu i główny bohater zginął, ale w taki sposób, że łzy stanęły mi w oczach <a to dzieje się rzadko>. I jeszcze muzyka :) Często jej słucham, bo świetnie można się przy niej zrelaksować <szczególnie podczas sesji :P>.
Ale zdaje sobie sprawę, że nie każdemu ten film mógł przypaść do gustu. A to na którym miejscu znajduje się w rankingu mnie nie interesuje.
Ważne, że film podobał się mnie, a ci wszyscy histerycy, którzy mędrkują czy i dlaczego film jest gorszy od "Ojca chrzestnego" powinni znaleść sobie lepsze powody do zmartwienia, a nie zajmować się takimi głupotami...
A zachaczając jeszcze o "Zieloną milę" to muszę powiedzieć, że zasiadłam do jej oglądania z nastawieniem na nie, ale film mnie bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczył i wciągnął. Szkoda, że nie miałam wcześcniej okazji przeczytać książki.
BTW a skoro głosisz już takie natchnione, a dla mnie zupełnie bzdurne, tezy jakoby " te filmy to produkty przemysłu filmowego - nie mające nic wspólnego z filmem jako gałęzią sztuki." To proszę żebyś wymienił, które wg ciebie mają.
Zdanie na temat nędzy intelektualnej "Królestwa Niebiańskiego" podtrzymuję i "na wolnej chwili" postaram się je uzasadnić - oczywiście, żeby nie zaśmiecać forum - w komentarzu do tegoż filmu. Czuję się jednak w obowiązku wyjaśnić, iż w moim wypadku zainteresowanie i nabyta wiedza na temat szeroko pojętej historii Outremer powodują, że film ten jako fałszujący i nieprawdziwy jest nie do zaakceptowania.
Obecnie aktualna poprawna politycznie wykładnia Wypraw Krzyżowych głosi, że to zakute w stal hordy katoli najechały Bogu Ducha winnych, przepraszam, Allaha Ducha winnych miłujących pokój muzułmanów. Ba, w idiotycznym gniocie pt. "Kod da Vinci" pada nawet stwierdzenie, iż Krzyżowcy byli sprawcami największej rzezi w historii ludzkości !
Co się tyczy "Gladiatora";
Gdyby film rozpoczynał się napisem w rodzaju: "Film niniejszy adresowany jest również do idiotów, dlatego legata nazwaliśmy generałem", to nic bym nie mówił. Ponieważ jednak nie zauważyłem takiej informacji, czuję się potraktowany jak ów idiota, co jest rzeczywiście ostatnio ulubionym sportem amerykańskich tfu-rców filmowych, że wspomnę tylko ostatnie - "Przypadek Benjego Buttona" czy "Opór".
Patos w filmach mi bynajmniej nie przeszkadza. Ale niech przynajmniej ów patos ma ręce i nogi (jak np. w ostatnio obejrzanym przeze mnie "Yamato"). Patos połączony z absurdalną i nieprawdziwą historyjką ("Gladiator") budzi niesmak.
I już na sam koniec, by nie przedłużać. Ostatnio bezskutecznie poszukuję filmu "Le Bal" Ettore Scoli. Wystarczy obejrzeć np. ostatniego "Terminatora", a potem ów film i mamy udowodnioną tezę o filmach - produktach przemysłu filmowego i filmie jako gałęzi sztuki.
I wtedy można porozmawiać o bzdurnych i natchnionych tezach ;-)
Pzdr. cezorro
Jak na mnie to opinie krytyków to nie są faktyczne oceny wystawiane filmowi, a jedynie wskazówka dla widzów.
A zwalanie rozdawania nagród dla małolatów naprawdę niewiele da :P
white323 ale jesteś ciotą gladiator to świetny film jeden z najlepszych w histori kina moim zdaniem powinien być w pierwszej 5
chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu tego filmu. jest ok, ogląda się przyjemnie... ale naprawdę, nic poza tym. choćbym nie wiem jak się przyglądał, fabuła nie jest porywająca, a wręcz troche głupawa. główny motyw: głównodowodzący armią zostaje gladiatorem - to tylko amerykanie mogą takie coś wymyślić. gra aktorska - tu teź nie widzę ponaprzeciętności. muzyka - dobra, ale w wielu innych filmach jest znacznie lepsza. batalistyka - to samo. daje filmowi 7, głównie za sceny w których max łazi po polu pszenicy. pzdr.
Hehe, widzę że niezła dyskusja się tu odbyła i padały mocne, przeważnie zupełnie zbędne, słowa. Hmm, co do filmu to przypadł mi on jak najbardziej do gustu. Nie nastawiałem się tutaj na żadne prawdy historyczne, nigdy nie sugerowałem się zdaniem krytyków bo wystarcza mi moje własne:), nie oczekuje od filmów bycia "gałęzią sztuki" wg jej definicji, a na rankingi patrzę z przymrużeniem oka. Aha, nie uważam się również za idiotę:), a to co o mnie myślą inni niezbyt mnie interesuje. Film godny uwagi, świetne zdjęcia, dobra gra aktorska, ciekawa fabuła, sprawnie zrealizowany. Można się przyczepić do kilku scen, ale i tak ode mnie 9/10.
Hehe, wiedziałem, że tak będzie. Kolejna "trafna" riposta świadcząca o elokwencji autora.
Są filmy dobre są i te złe. Są filmy kasy A, B, C, oraz takie co nawet Tarantino nie widział. W każdym filmie chodzi o jedno - wzbudzić emocje odbiorcy. Jeśli w tobie (autorze tego tematu) nic się nie budzi, to powinieneś iść do psychiatry. Skoro Gladiator jest na tak wysokim miejscu wśród innych znakomitych filmów to znaczy, że nawet umarły, po obejrzeniu Gladiatora, mógłby się wzruszyć. I pewnie tak jest. Więcej słów nie trzeba.
rozczaruje cie, jego pozycja nadal rosnie :) Ma juz 11 :) Nie zmienisz tego, ze większości się podoba :)
Bo większość Polaków (u-u-u) to tępa słonina,
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna.
Ale wbrew temu co mówisz nasze społeczeństwo jako-tako się rozwija czego pierwszymi "ofiarami" będą właśnie takie przynudzacze jak "Gladiator".
Jeśli ktoś tu przynudza, drogi Hiobie, to tylko ty, bo ciągle powtarzasz tylko "Gladiator jest nudny, Gladiator jest amerykański" i oto cała twoja wyrafinowana krytyka. I w ogóle co ty masz do amerykańskich filmów? Przecież Amerykanie tworzą największe arcydzieła w historii, to ich filmy zawsze były i będą najlepsze, najdroższe, najpiękniejsze itd. i jest to chyba oczywiste. Znasz kraj, który tworzy lepsze filmy od Amerykanów? Może Japonia albo Niemcy? Hehehe, zastanów się człowieku.