Wszystko jest tu udawane, ale wszystko jak trzeba - gładkie, słodkie, kolorowe i intelektualne na poziomie czasopisma o modzie. Niestety, ambicją było stworzenie widowiska, która wymaga uwagi - i to jest podstawowy błąd. Bo poświęcać nadmierną uwagę w zasadzie nie ma na co. Skupienie nie przynosi żadnej gratyfikacji. Niczego się nie dowiesz, co nie było by oczywiste. Tym niemniej, obejrzeć się da bez wyrzutów sumienia.