klasyki tj dobre filmy nie powinny powstawac w 3D...
3D jest do dupy. W kinie jak bylem na filmie w tej technologii to dostalem ciemne okulary , ze widac bylo tylko kota srającego na pustyni.
W media marku widzialem tez nowe telewizory z tymi nowymi okularami. Tez do dupy, ale juz lepiej niz w kinach. 3D sie dla mnie rozwija jeszcze i cieszyc tym bede sie moze za jakies pare lat. Teraz to kici kici z tym.
"W kinie jak bylem na filmie w tej technologii to dostalem ciemne okulary , ze widac bylo tylko kota srającego na pustyni. "
Nie wiem na czym i gdzie byłeś na seansie, ale ja byłem dwa razy w kinie `na 3D` i oba wypady wypaliły (Krwawe Walentynki i Avatar).
Ostatnio kumpel pokazał mi 3D w nowoczesnym telewizorze, też jak najbardziej pozytywnie.
"3D jest do dupy"
Jest może jeszcze nie doskonałe, ale na pewno to poprawią. 3D jest fajne, o ile nie jest jedyną atrakcją filmu jak podobno ostatnio w Resident Evil. W Avatarze tylko uzupełniało całość.