Film jest dobry. Nie najgorzej reprezentuje tą serię. Mamy wiele potworów znanych nam jeszcze z serii Showa. Walki są troszkę za krótkie ale i to da się przeżyć. Muzyka całkiem wciągająca :) Efekty jak na Godzillę są dość specyficzne. Nie wiem dlaczego wielu ludziom mundury w tym filmie kojazą się z nazistami :/ Mnie tam bardziej z ruskimi jak już coś. No i niestety zamysł reżysera nie wyszedł :/ Chłop chciał zrobić kolejną Godzillę z tradycyjnymi dla niej efektami. To dobrze wypadło. Fabuła miała być prosta ponieważ film miał być dla wszystkich. I tak też się stało. Pies jest pogrzebany gdzie indziej. Reżyser wplótł wiele scen które przypominają Matrixa i Gwiezdne Wojny. I tutaj następuje fala nieporozumień. Facet chciał aby przez takie zabiegi film był bardziej przyswajalny dla widza zachodniego (Film miał być w końcu dla wszystkich). No ale co się dzieje widzimy. Ludzie jeżdzą po filmie że plagiat robi. Szkoda że Kitamura nie osiądną celu. Na siłę nikogo do Godzilli się nie przekona. Pozdrowienia dla prawdziwych fanów!