Jest to jeden wielki crap. Cały film to walka jakiś idiotów z kosmitami, a potwory mało występują (a jeden z nich to występuje niecałe 20 sek.), aktorstwo beznadziejne (oprócz Kitamury, Tarakady i aktorów w roli potworów), żałosne i przeraźliwie króciutkie walki potworów (potyczka na górze Fuji bardziej przypomina mecz piłki nożnej) - czyli jednymi słowami ten film powinien się nazywać Godzilla Final Crap. Mimo iż jestem wielkim fanem Godzilli daję temu gniotowi 1/10