DLa mnie jest niezły. Może nie trzyma klimatu wersji japońskich ale jest całkiem niezły. Nie widzę powodu do takiego zgniatania tej produkcji. Ot kolejne amerykańskie przywłaszczenie cudzego skarbu. Kolejny remake.... nic szczególnego. A właściwie jeden z pierwszych poważniejszych remake'ów
Ja też niewiem czemu tak jeżdżą po tym filmie,Uważają sie za niewiadomo jakich znawców,albo fanów japońskiej godzilli.Może kręcą ich jak godzilla rozwala te tekturowe pudełka jak w power rangers,ich sprawa,i odrazu mówie że oglądałem wszystkie części japońskiej godzilli pare lat temu na jedynce i niedawno na polsacie i nic nie mam do tych filmów,ba,ja sam uważam że japońska godzilla jest lepsza,pod względem klimatu amerykańska jej nie dorasta do pięt,ale po co tak jechać po tym filmie???,jak wy sobie wyobrażacie amerykańską wysokobudżetową produkcje,co wy chcieliście tam zobaczyć,ja wiem że film ma dziury,ale to jest do obejrzenia przy popckornie,można obejrzeć dla efektów,a ten co to napisał w recenzji że dzień niepodległości miał lepsze powinien okularki założyć,po prostu film o japońskiej godzilli traktuje jak kultowe produkcje,a tą amerykańską z przymrużeniem oka i na luzie,i fajnie było zobaczyć jak patrzą na to amerykanie,w tych filmach widać różnice kultur między ameryką a japonią xD,bo godzilla japońska i amerykańska strasznie sie od sibie różni.I znowu dla recenzenta okularki,nie podobał mu sie wygląd tej amerykańskiej,według niego wyglądała jak przerośnięta iguana,a mnie sie podoba, bo przynajmniej wygląda realistycznie i tak naprawde to właśnie tak bym sobie wyobrażał godzille,jak przerośniętą jaszczurke która za sprawą genetyki właśnie nabrała monstrualnych kształtów,japońska godzilla-kult,amerykańska-dobra rozrywka i traktowanie filmu z przymrużeniem oka,wieć nic nie mam do tej produkcji:P:P:P,chociaż wiem że nie jest wybitna xD
"a ten co to napisał w recenzji że dzień niepodległości miał lepsze powinien okularki założyć"
Wzrok mam bardzo dobry i żadne okulary nie są mi potrzebne. Recenzja jest po to, by wyrazić swą subiektywną opinię. Efekty w "Independence Day" uważam za wiele lepsze. Tam przynajmniej statki kosmitów i walki zrobiono z rozmachem, w Godzilli tego zabrakło. Ty uważasz inaczej i ok, Twoja sprawa. Ale po co zaraz prowokować do bluzgania? Ponadto możesz napisać własną recenzję i przedstawić ten film jako niezły do oglądania przy popcornie. Nikt Ci tego nie broni.