Tak jak i wieku - z wiekiem te filmy stają się już po trochu groteskowe i to kino już tylko "under 15"
Ten to straszna lipa bo z Godzilli zrobili negatywnego potwora a w Japońskich to nie dość że niszczył to dupę ratował im. Poza tym chyba w 1 zabili Godzillę co mnie zbulwersowało bo to nieśmiertelny potwór.
Amerykanie muszą narzucać patos co nie jeden film zepsuło a w Godzilli chodziło o klimat a to nie jest łatwo powtórzyć i nie wiele osób to rozumie.
Prawda. Amerykański patos zniszczył mi odbiór wielu filmów (choćby Dzień Niepodległości czy Armageddon)
Godzilla Final Wars z 2004 jest o dziwo calkiem spoko. Mam nadzieje ze Toho jeszcze kiedys powroci do "gumowej" Godzilli.
Fakt, tylko wiesz jak to jest z sentymentem z dzieciństw a- idealizuje się stare klasyki:)