PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=58}
6,0 50 tys. ocen
6,0 10 1 49690
4,0 27 krytyków
Godzilla
powrót do forum filmu Godzilla

Zaskakuje...

ocenił(a) film na 4

...głupotą. Pierwszy raz oglądałem ten film gdzieś tak 5, 6 lat temu i wtedy mi się podobał. Byłem mały i wszystkie filmy mi się podobały. Teraz jak oglądam nie mogę wyjść z podziwu jak mogli stworzyć takiego gniota. Odkładając na bok efekty (jedyny +), film emanuje idiotyzmem. Idiotami w tym filmie są wszyscy począwszy od amerykanów, kończywszy na samych potworach. Amerykanie - zamiast odrazu po wejściu do Madison Square Garden wykosić karabinami wszystkie jaja, a ładunkami wybuchowymi reszte, oni sobie spokojnie czekają by się wykluły... Dzieciaki godzilli: 200 stworków nie może poradzić sobie z 4 osobnikami rasy ludzkiej, raz gryzą i zjadają, raz patrzą jak amerykanie przechodzą koło nosa... debilizm. Godzilla - ucieka zwinnie przed kilkudziesięcioma rakietami, a później nie może dogonić taksówki... w ogóle motyw taksówki najlepiej przemilczeć.

Do końca rozbroiła mnie ostatnia scena. Miasto kompletnie puste, wcześniej ewakuowane. Nagle gdy Godzilla pada trupem i leży tak sobie, znikąd jak spod ziemi pojawia się tłum gapiów, kilkaset metrów od stwora, nie mówiąc już o reporterach telewizyjnych. A gdyby Godzilla nie dostała tymi rakietami i polazła dalej?

Coyote

No cóż, zgadzam się w 100%.
W momencie, kiedy taksówka znalazła się w paszczy Godzilli
zacząłem się wstydzić. że oglądam taki durny film.
Albo coś jest od początku do końca bajką, albo jest oparte
na JAKIEJŚ logice.
Poza tym, nie wiem, czy mi się nie wydawało, ale ktoś powiedzał
w tym filmie "...to jak katastrofa WTC...", ale to już chyba błąd tłumaczenia.

Ramonez

Z tymi WTC to chodziło poewnie o zamach z początku lat 90 kidy eksplodowała cięzarówka na parkingu podziemnym znajdującym się pod wiezami. A co do samego filmu to faktycznie poraża głupotą...

Coyote

Ja się poważnie zacząłem zastanawiać, czy ten film nie jest przypadkiem komedią. Były przecież takie sceny, które są rodem wyjęte z parodii. Przychodzą mi w tym momencie tylko dwie, następujące zaraz po sobie:
- Końcówka filmu, godzilla pada trupem, jej łeb zwala się na taksówkę, którą wcześniej uciekali nasi bohaterowie. W momenie kiedy samochód zostaje przygnieciony, odskakuje od niego koło i zaczyna się w jakim kierunku turlać.
- Chwilę poźniej widzimy, jak zza jakieś pseudobarykady [nie pamiętam dokładnie co to było, chyba jakiś przewrócony samochód] wychylają się dwie glowy w sposób identyczny jak to się działo w kreskówkach typu Scooby-Doo.
Nie wierzę, żeby jakikolwiek tworca filmu zrobil takie coś nie zdając sobie sprawy, że są to sceny rodem wyjęte z kreskowek i parodii filmowych. Film przeraża swoim idiotyzmem, ale czy to nie było jego celem przypadkiem?
Nie chcę bronić "Godzilli", bo mnie też szlag trafiał podczas oglądania, ale czy my podchodzimy do tego filmu właściwie? Bo przecież zaszufladkowanie "Thriller, Akcja, Science-fiction" może być błędem, prawda?

TenTamTen

Można próbować ratować ten film nazywając go komedią, ale dlaczego pozostaje taki nieSmak i uczucie żenady?
Jak oglądam np. Nagą Broń to tam gagi są śmieszne, bo są na miejscu.
A Godzilla to takie nie wiadomo co.

a propos WTC, rzeczywiście był zamach w 1993r.

ocenił(a) film na 5
Ramonez

Wszystkie filmy speców od ,,Dnia Niepodległości" są kręcone z lekkim przymrużeniem oka, ale w tym wypadku to całkowicie przefajnowali z tym rzekomym humorem. Rzeczywiście film ma posmak parodii i to raczej niskich lotów. Całkowicie zgadzam się z opinią ,ze aż emanuje on głupotą: oddziały najlepszej armii świata, wyposażone w sprzęt mogący spokojnie obrócić w perzynę dowolny kraik trzeciego świata nie mogą poradzić sobie z przerośnięta jaszczurką, ta biega w zasadzie swobodnie po mieście- oraz pod nim- i nikt nie potrafi jej znaleźć, a w dodatku Godzilla jest tu obojnakiem...Litości!!! Ten film był dla mnie największym rozczarowaniem 1998 roku.