Najbardziej podobała mi się scena gdy Francuzi udawali w samochodzie żołnierzy amerykańskich
żując gumę do żucia. Reżyser nieźle zakpił z USA-kraju gumy do żucia
skok na głowke Godzilli do wody
pociski naprowadzajace laserowo cel ktore rozwalały wiezowce i inne budynki :)
jaja złożone w MSG ( fajny sedesik )
Mnie zauroczyła scena z taksówką w paszczy Godzilli. Mega. :D
Na marginesie dodam, że chociaż film może się nie podobać (i w pełni to rozumiem) to jednak Złota Malina za "najgorszy remake lub sequel" to lekka przesada, a Malina dla Pitillo to już znęcanie się nad kobietą. Jasne - rola prosta, powiedziałbym, że wręcz banalna, ale to nie znaczy, że ją źle zagrała. Albo więcej: że ją zagrała aż tak koszmarnie, żeby ją uznać za "najgorszą aktorkę drugoplanową" roku.
A, no dobra, sprawdziłem, z tą Maliną za "remake lub sequel" mieli trochę pecha, bo był potrójny remis (z "Rewolwerem i melonikiem" z Connerym i "Psycholem" Van Santa).