Jeśli dobrze pamiętam, to zionęła ogniem. Na polsatowskich zapowiedziach nawet mi się wydaje, że był urywek właśnie to pokazujący. Aż włączę z ciekawości polsat i zobaczę, czy się nie mylę :)

Nie myliłem się, 22:30 Godzilla zionie ogniem w strone taksówki z Jeanem Reno i spółką w środku :)

Nie zionie. Po prostu jak rykneła to jeden z samochodów wybuchł i wygląda to tak jakby ziała ogniem.

http://www.youtube.com/watch?v=YJNP9m883Z0 - następny urywek znalazłem, 58 sekunda. CZY TAK WYGLĄDA WYBUCH SAMOCHODU?!

Faktycznie. Zapomniałem o tym fragmencie.
Jednak ten ogień jest jakiś dziwny. Nie wygląda jakby się wydobywał z paszczy Godzilli.
Zasatanawiające jest dlaczego częściej z tego nie korzystała. Np pod koniec filmu, jak ukryli się w tym tunelu, mogła ich z łatwością spopielić.
A w tej scenie z taksówką, to ewidentnie wybuch samochodu:)

spójrz na datę filmu.. rok 1998.. rok później powstał szmatriks i jego bajeranckie efekty..

Nie bardzo rozumiem o co ci człowieku chodzi? Fakt Godzilla to klasyka tyle że Amerykanie nie mieli najmniejszego zamiaru robi gada i całego filmu podobnego do Japońskiej wersji bo to nie miałoby najmniejszego sensu. Chcieli zmienić oblicze Godzilli, stwożyć ją bardziej współczesną i to im się udało. Ja lubię ten film tak jak i Japońskie wersje.

Nie "OGNIEM" tylko "RADIOAKTYWNYM PROMIENIEM".

Jestem fanem Godzilli amerykańskiej co widać po moim nicku choć nie stronie sie od japońskiego oryginały do którego mam mega szacunek choć i tak wole Zille. Co do ziania ogniem. To nie jest tak. jak sie przyjrzycie to zobaczycie że ten ogień nie leci bezpośrednio z paszczy Zilli. Nie jest to również radioaktywna wiązka energii/ogień widoczny u Gojiry. Moim zdaniem po prostu Zilla ma swoisty rodzaj umiejętności że oddechem rozgrzewa powietrze na tyle by spodowować samozapłon. Ewentualnie jego oddech jest przepełniony jakąś łatwopalną substancją która pod wpływem ciepła powoduje ogień. :)