lektor powiedział: zniszczenia są większe, niż w zamachu na World Trade Center (który miał miejsce 12.09.1999), tymczasem film jest z 1998 r. i nowojorskie wieże stoją sobie w najlepsze.. co on, prorok jakiś, czy co?
Dokładnie :) też zwróciłem na to uwagę, na początku myślałem że się przesłyszałem :D
Zamach na WTC był nie w 1999, tylko w 2001 roku :)
A pierwszy w 1993, naładowana materiałami wybuchowymi furgonetka (czy nawet kilka, nie wiem już dokładnie) wjechała na podziemny parking pod wieżą. Potem wiadomo, BUM.
faktycznie - osioł ze mnie... jak mogłem się tak pomylić z tymi datami. Chyba miałem kaca :)
zaś o pierwszym zamachu, przyznaję - nie słyszałem... trzeba się douczyć.
Polski tłumacz chyba chciał dodać dramaturgii filmowi. ;)
Raczej nie mial na mysli zamachu z lat 90, tylko ten z 2001
Lektor dobrze powiedział to co mówił jeden z oficerów w filmie. Chodziło o zniszczenia po zamachu ze stycznia (czy lutego) 1993 r. w którym furgonetka wyładowana materiałami wybuchowymi wjechała do podziemnego parkingu WTC i zniszczyła go całkowicie, zabijając 6 osób, a raniąc 1000. Zamach naruszył konstrukcję budynku, ale nie spowodował zawalenia. To był jedyny tak krwawy i niszczycielski zamach na Nowy Jork w tamtych czasach. Nikomu wtedy do głowy nie przyszło (a już na pewno nie ekipie filmowej), że WTC zniszczą samoloty 11 września 2001 r. Dlatego wieże w filmie stały w najlepsze. Może czasem warto trochę poszukać pewnych informacji, zanim zacznie się pisać pierdoły, co?