Jeśli ktoś nastawił się na walki potworów to się sromotnie zawiedzie. To film o zmaganiach ludzi z kataklizmem - tutaj z nieznanymi, potężnymi bestiami. Film w stylu "Dzień Niepodległości" (trochę gorszy). W tamtym filmie też mieliśmy do czynienia z kataklizmem w postaci obcych, a walki z nimi również było niewiele. Uważam ten film z dobry właśnie dlatego, że nie ma w nim za dużo walki Godzilly z innymi potworami, a ukazane są zmagania ludzi i próba zwalczenia zagrożenia.
Na całe szczęście nie próbowali zrobić drugiego "Pacific Rim".