Za mało godzilli w godzilli ;o można obejrzec ale nie ma co się nastawiac na bóg wie co ;o
Znośny ale tylko do momentu śmierci postaci granej przez Bryana Cranstona potem już coraz gorzej.
W tym filmie chodziło o budowanie napięcia. Miałeś czekać na pojawienie się Godzilli. Lepiej, żeby było mało Godzilli i była świetnie zrobiona, niż aby było jej dużo i było mnóstwo niedoróbek.