Jeśli się nie mylę, to bohater grany przez Cranstona odwołuje się do jednego tylko wydarzenia - na 15 lat przed akcją pokazaną w filmie - i to wydarzenie miało być oficjalnie "tuszowane" katastrofą naturalną.

Zaś postać grana przez Kena Watanabe wspomina o przebudzeniu "czegoś" w 1954 i próbach zabicia tego podczas testów nuklearnych.

Zaś co do świadków - wszystko zależy, gdzie i komu Godzilla się pokazał.

Inna sprawa, że spekulujemy na temat fragmentów dialogów z trailera. Fragmenty te są obcięte i bez większego kontektstu - lepiej poczekać z takimi dyskusjami do premiery filmu.

Jako bonus dodam, że 2 tygodnie temu pojawiły się informacje o oficjalnej figurce Godzilli z filmu - na pudełku owej figurki widnieje opis wyjaśniający zwięźle pochodzenie potwora. Wklejam po angielsku:

"Possibly the last of an ancient species of giant amphibious creatures that evolved at a time when the surface of the earth was over 10 times more radioactive than it is today. GODZILLA can convert his radiation stores into a violent, focused exhalation of atomic ray. Rarely seen, but spoken of in antient Pacific Islan myths. 'Gojira' was last spotted in 1954 when the U.S Navy encountered and attempted to kill him with an atomic blast in the Pacific Ocean. Since then, the giant creature has been living in the deep ocean - until a threat to his survival from an ancient foe forces him to reappear."

Jeśliby chlapnął to wzięliby go za dziwaka albo zwolennika teorii spiskowych. Zobacz ilu ludzi przyznawało się do pracy w Strefie 51 (sekcje kosmitów itp), bycia Anastazją, spotkań z Yeti, Wielką Stopą itd. To całkiem wiarygodna wymówka dla twórców.

Ale jednak te opowieści o strefie 51 czy yeti mają to do siebie ze nie ma na to dowodów, zniszczenia i tysięcy ofiar już ukryć się nie da.

Ukrywają pod postacią katastrofy naturalnej.

Na pewno ktoś by widział potwora i pewnie nagrał, kamery były już wtedy bardzo popularne

Dowody można zniszczyć a świadków zastraszyć.

Kilka tysięcy ludzi :)???

Kilka tysięcy ludzi nie będzie nagrywać.

Nikt nie widział i nie słyszał bo chodzi na paluszkach ;)

Nie ma to jak dyskutować o wyrwanym z kontekstu urywku ze zwiastuna. Nie masz pojęcia o jakim dokładnie zdarzeniu mówi Cranston, kiedy miało miejsce (rok), czy ktoś przeżył, co to było za miejsce, może jakaś zacofana wiocha a jeśli już z niej ktoś przeżył i opowiadał o ogromnym potworze to zostało to odebrane nie najlepiej. To że, tekst jest zmontowany z pokazanymi zniszczeniami Las Vegas czy innych miast nie oznacza, że mowa jest właśnie o tym.