Mam zastrzeżenia co do pyska...trochę mopsa przypomina mi...a na dokładkę pewnie jakiś hip hop albo rock będzie leciał w tle...pamiętajcie,że znaczącym dla klimatów filmów o G była ta ociężała charakterystyczna orkiestrowa ścieżka muzyczna...
Muzykę komponuje Alexandre Desplat,więc można być spokojnym.Reżyser to Gareth Edwards,który jest świetnym reżyserem i z pewnością zrobi genialny film.
Trzymam za powodzenie tej produkcji kciuki :-) Do maja już niewiele czasu zostało a chciałbym jednak po seansie być zadowolony ze spędzonego czasu.
Oby nie skopali tej ekranizacji :-)))
Ja uważam tą produkcję za produkcję wysokiego ryzyka, bo mimo efektów, dużego budżetu, trudno zrobić sensowny film o Godzilli z gwiazdami typu Juliette Binoche, gdy pierwowzór to kino klasy B, choć i tak japońskie filmy o Godzilli miały jakiś klimat, bo Roland Emmerich zanudził widza na śmierć za ponad 100 mln USD ówczesnego budżetu.
Avengers odniósł sukces,a trudno znaleźć tam trochę sensu.Ponadto jest to film sci-fi,więc nie musi być całkowicie sensowny.A Edwards na pewno spróbuje zrobić jak najbardziej sensowny film i patrząc na Strefę X sądzę,że mu się uda.
Avengers budował sukces na innych filmach z komiksowymi bohaterami, a przede wszystkim Iron Manie, dla mniej akurat Avengers był dobrym filmem, bardzo udanym, który nie był drętwy i ratował się humorem, tego wszystkiego nie da się powiedzieć o Godzilli Emmericha.
Godzilla Emmericha nie miała humoru? Uważam, że jeśli ten film oglądać to właśnie dla Reno i jego umiejętności. Sceny z krytykowaniem amerykańskiej kawy i żucia gumy by wyglądać bardziej "amerykańsko" były naprawdę dobre.
Warto dodać że kolejnym plusem jest połączenie sił Warner Bros z Legendary Pictures przy tej produkcji :)