Widzę spada na łeb na szyje, tylko czekać jak pojawi piątka z lewej strony. Niestety potencjał filmu nie został wykorzystany, albo został ale tak jak wskazuje ocena w okolicy 60%. Mało było Godzilli, niesamowitej, wspaniałej...potwory też jakoś nie zrobiły na mnie wrażenia, wyglądały trochę jak roboty, ale to kwestia gustu.
Film przez większość czasu niestety nudził, nie jestem co prawda za tym byśmy dostali bez większej fabuły łubu-dubu, ale żeby przy pojawieniu się głównego bohatera (po godzinie!), którego i tak było bardzo mało a jak był to w egipskich ciemnościach przełączać jakby nigdy nic na inną kompletnie bez znaczenia scenę...
Następna część ponoć ma wejść do kin w 2018, mam nadzieję, że wówczas na prawdę będziemy oglądali Godzillę powiedzmy w stosunku 50/50 i to w takich warunkach by była ona naprawdę widoczna.