Jest tyle tematów na dobry film sci-fi lub fantasy, a tutaj mamy odgrzewany kotlet. Godzilla była kręcona dziesiątki, jeśli nie setki razy, a ostatnia hollywoodzka wersja wg mnie wcale się nie zestarzała. Po co kolejny raz chcą na tym zarobić?
Tak gwoli ścisłości to kręcą reboot. Żadnej serii nie wznawiają. Nowy film ma tworzyć nową serię, która odcina się od poprzednich (zwłaszcza amerykańskiej klapy z 1998 roku).
A czy ja mówię( w sensie piszę),że to coś złego?Może tak zabrzmiało,fakt,ale to dobrze. Zarabianie też,dużo zarobi i będą sequele.
Fajnie jakby godzilla pomagała głównemu bohaterowi i rozwalala inne stwory jak w bajce :)
Jak to odcina się od poprzednich? Film będzie o przerośniętym dinozaurze demolującym miasto, identycznie jak milion poprzednich odcinków.
Nie zgadzam się , hollywoodzka wersja nie dość ,że się zestarzała to jeszcze jest gniotem
Tylko, że ja nie uważam żeby nowa była lepsza. Ostatnio pełno gniotów o tematyce, że na Nowy Jork/ Los Angeles/ San Francisco/ Chicaga napada potwór/ zgraja obcych/ maszyn itp.
Naprawdę nie zdziwię się jeśli ta z 1998 r. będzie lepsza, choć i tak nie należała do świetnych filmów.
na pewno miała lepszy design samego potwora, ta nowa jest wzorowana na japońskiej
Nie używaj określenia odgrzewany kotlet jeśli nie wiesz kiedy go użyć. Używa się go, gdy coś nie różni się niczym ciekawym od poprzedniego media.
''Używa się go, gdy coś nie różni się niczym ciekawym od poprzedniego media. ''
Za to Ty naucz się poprawnie budować zdania i używać wyrazów.
I nie pouczaj na przyszłość. Wiadomo że będzie to Godzilla siejąca strach w mieście. Nie przedstawiono innej fabuły póki co więc jest to odgrzewany kotlet. Nie ma jeszcze żadnych przesłanek by sądzić że będzie "różnić się czymś ciekawym" od poprzednikÓW.
Jest masa ciekawych tematów sci-fi, fantasy, mitologicznych, które czekają na ciekawą ekranizację, a nikt się za to nie bierze. Ile już było Godzilli? To najbardziej odgrzewany potwór w dziejach kina. Jeszcze brakuje kolejnego King Konga.
co chwile jest krecone cos na podstawie czegos
miales o tytanach , immortals , spartanie itp
Zeby Godzilla nie byla odgrzewanym kotletem to co ona ma robic jak nie siac strach? No bez jaj moze powiesz ze ma udzielac wywiadow i siedziec u Oprah? Godzilla to kreatuja ktora niszczy i tyle.Ja sam widze ze w ten film jest wlozona jakas praca , jest pomysl i licze ze bedzie co ogladac .Nie musi byc to madre i sklaniac do przemyslec bo to nie jest ten typ kina.
''Zeby Godzilla nie byla odgrzewanym kotletem to co ona ma robic jak nie siac strach? No bez jaj moze powiesz ze ma udzielac wywiadow i siedziec u Oprah? ''
A czy ja powiedziałem, że Godzilla ma być świeża? Wg mnie w ogóle mogli sobie darować w kółko kręcenie tego samego i zostawić Godzillę, która ma mnóstwo ekranizacji.
''miales o tytanach , immortals , spartanie itp''
I wcale nie uważam, żeby to było dobre. Tytani nowi są o wiele słabsi od tych sprzed 30 lat, a Immortals to nieporozumienie i tandeta w każdym calu.
''.Nie musi byc to madre i sklaniac do przemyslec bo to nie jest ten typ kina.''
A gdzie ja napisałem, ze ma skłaniać do refleksji? Radzę czytać ze zrozumieniem. Doskonale sobie zdaję sprawę jaki to typ kina. Pisałem o czymś innym. Jest masa nienakręconych do dziś historii sci-fi, fantasy, mitologicznych, które stanowią lepszy materiał niż Godzilla oglądana na setki sposobów. Przede wszystkim chodzi o coś świeżego.
a nie pomyslales moze ze w dobie kryzysu trzeba czasami wrocic do czegos sprawdzonego?
Godzilla to marka a ze prawa TriStar sie dawno skonczyly to inna firma sie za to wziela.Przy w miare dobrej realizacji jak i reklamie jest szansa na ladny wynik w box office.
wersja z 98 to kicz pełną parą - a, że robią reboot serii... mi jak najbardziej pasuje. Nie ukrywajmy, że stare odsłony Godzilli to nic innego jak błazenada (pod względem wizualnym) - przynajmniej patrząc przez pryzmat czasu. Budynki to makiety, a samym potworem jest gościu w przebraniu (jak w power rangers). Żyjemy w czasach, gdzie można autentycznie i konkretnie pokazać Godzille. Będą efekty, wybuchy i jeśli oczywiście zachowają w tym umiar - nie będzie przerostu formy nad treścią, to czemu nie? Chcę porządny film z dobrą fabułą ale gdzie również realistycznie przedstawią potworka i jego potęgę :)
Zazwyczaj dobre efekty specjalnie nie idą w parze z dobrą fabułą.
Teraz może te stare efekty wydają się śmieszne, ale w latach 50-60tych musiały robić wrażenie.
Technologia idzie do przodu, więc przynajmniej efekty specjalne zapowiadają się na dużo lepsze...
Co parę lat powstają film z Godzillą w roli w głównej, to już taka tradycja...trochę jak James Bond.
Godzilla stała się kultowa, każdy ją kojarzy, każdy o niej słyszał, zapewne sporo ludzi przyciągnie do kina.
I pewnie będzie to kolejny odgrzewany kotlet, jednak zawsze można liczyć że sypną jakąś przyprawą i smak będzie trochę inny.