PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=565162}
6,0 86 tys. ocen
6,0 10 1 85657
5,9 53 krytyków
Godzilla
powrót do forum filmu Godzilla

Wiele osób ciągle narzeka na zbyt małą część filmu ukazującą Godzillę, ale uważam, że taki był
właśnie cel reżysera. Nie można mówić, że gra aktorów jest słaba - spełnili swoją rolę, jaką zakładał
reżyser. Co więcej, główny bohater Ford spełnia niebagatelną rolę! Proszę zauważyć, że
wysadzając "gniazdo" gnomów ratuje Godzillę, która co by nie mówić - przegrywała w tym
fragmencie bitwy. Jednak żeby dostrzec takie zdarzenie trzeba być zaangażowanym i skupionym
widzem - osoby z góry nastawione negatywnie do filmu, skupiają się na sztucznym "spulchnianiu"
swoich minusów. Ponadto jest jeszcze kilka innych ciekawych scen, jak np. wymiana spojrzeń
między Fordem a Godzillą podczas jej pierwszego upadku po pokonaniu latającego samca czy drugi
upadek po pokonaniu samicy - w tym samym czasie upada syn naukowca. Sceny te są jak
najbardziej przemyślane - dowód? Bardzo prosty - Gareth Edwards tak na prawdę nie ukazuje do
końca Godzilli jako stwora o niepohamowanej sile - upadki głównego bohatera spowodowane są
wyczerpaniem energii (w większym lub mniejszym stopniu - dlatego też po ostatnim upadku Godzilla
tak długo się "regeneruje").

Owszem, sam oczekiwałem nieco więcej fragmentów z Godzillą, jednak dopiero po zakończeniu
seansu należy oceniać film jako całość, a tu moim zdaniem mamy do czynienia z bardzo dobrą
produkcją. Jeżeli przynajmniej 50% filmu przeznaczono by na pojedynki potworów, uważam, że
ciężko byłoby utrzymać u widza budowanie napięcia związanego z oczekiwaniem na ukazanie się
Godzilli. Ufam, że w drugiej części reżyser doda jednak więcej scen z Godzillą, aby zadowolić fanów
filmów SF oczekujących większej dawki scen, w których walczą potwory.

ocenił(a) film na 8
wafel24

Zgadzam się z tobą w 100% ,no cóż dla niektórych byłoby najlepiej gdyby aktorzy i jakieś przesłanie zawarte w fabule w ogóle nie istniało, bo po co myśleć ,wystarczy że będą się naparzać.

ocenił(a) film na 10
wafel24

Moim zdaniem po prostu ludzie są jak dwa stada wilków. Oba stada oczekują, że dostając tą samą ofiarę, będzie do nich idealnie dopasowana. Jedni oczekują od filmu naparzanki, pustej walki monstrów, inni oczekują fabuły, napięcia, jakiejś tajemniczości i braku głupich błędów, a co najważniejsze pomysłu. Ten film jest odebrany doprze przez tą drugą grupę ludzi, ale pierwsza szczeka i jęczy. Pacific Rim to przykład filmu bez fabuły, za to mamy czystą naparzankę. Efekt? Pierwsze stado wilków zachwycone, to drugie stado skacze do gardeł.

Nie sposób zadowolić każdego. Najgorsze jest to, że najczęściej ludzie zamiast oglądać film, widząc, że forma jest zaskakująca, zajmują się szukaniem błędów na siłę.
Tak więc mamy "niedorzeczne potwory karmiące się energią atomową", "za mało godzilli" i wiele innych bzdurnych argumentów.

Gdyby taki film powstał między 1990, a 2000 rokiem, nawet bez efektów specjalnych, to ludzie ocenili by go jako arcydzieło, bo wtedy ludzie oczekiwali dobrej fabuły, trzymania za żyły i ataki serca w odpowiednich momentach. To nie jest może film płaczliwy, ale jest bardzo emocjonalny, przynajmniej dla mnie. Po roku 2000 ludzie, zwłaszcza w Polsce oczekują wielu, często wykluczających się rzeczy w filmach. Naparzanki muszą mieć głęboką fabułę, nieprzewidywalną, ale nie tak do końca, bo widz nie lubi być oszukiwany [Opinia o filmie "Tajemnicza Wyspa" : "Czuję się oszukana!" wszystko przez to, że film miał totalnie zaskakujące zakończenie]. Powoli zaczyna to wkurzać. Ludzie wchodząc w film akcji oczekują wzniosłości, uniesień i melancholii, za brak tego, lincz i potempienie.

Dla mnie Godzilla z 2014 to zdecydowanie najlepiej zrobiony film SF ostatnich lat. Wreszcie coś, co nie pluje nam głupotą w twarz, a co więcej coś, co zaskakuje formą.
Jak zwykle musiałem się wyżyć. Polacy w większości piracą ten film, a potem mają pretensje, że autor źle go zrealizował. To jak pójść do rolnika, ukraść mu ziemniaka, a potem po chamsku przyjść i linczować, bo nie był smaczny i dopasowany do gustu złodzieja.

ocenił(a) film na 8
Lordnar

Jestem fanem sci-fi. Jeden z lepszych filmów w tej tematyce w 2014 roku. Podpisuje się pod Waszymi wypowiedziami.

ocenił(a) film na 8
wafel24

Do tego świetne efekty w kinie.

ocenił(a) film na 7
wafel24

Fajne stopniowanie napięcia, może mogłoby być więcej stworów na ekranie. Tradycyjnie w takich filmach na minus nieśmiertelne kalki: 1. potwór ucieka naukowcom; 2. nikt nie słucha głównego eksperta jak walczyć z potworem; 3. cały świat szuka potwora, ale główny bohater gdzie nie pójdzie to trafia na stwora; 4. cała rodzina jakby na sznurku przyczepiona do potworów - synek utyka na moście, gdzie oczywiście idzie Godzilla, Godzilla upada metr od żony żołnierza; 5. 2 bataliony giną tylko główny bohater żyje i sam wysyła bombę atomowa na ocean.
Ale kalki nawet strasznie nie rażą, niezła ekranizacja.