Trochę się niestety zawiodłem na tym filmie, spodziewałem się bardziej poważnego filmu a wszyło jak
zwykle, po amerykańsku. Bałem się że będzie to powtórka filmu 2012, całe szczęście film był dużo lepszy od
tej szmiry ale niestety nie na tyle by moje obawy się nie potwierdziły. Film jest do bólu przewidywalny, nie
brakuje w nim głupich amerykańskich wstawek z dziećmi, żonami, psami itp, tego właśnie najbardziej nie
chciałem w tym filmie ale niestety było. Muzyka strasznie nierówna, było raptem klika lepszych dźwięków by
za chwilę usłyszeć typowe dźwięki dla filmów klasy B. Efekty 3D praktycznie nie istnieją, mamy typową głębie
obrazu i tyle. To co ratuje ten film to efekty rozpierduchy, robią naprawdę wrażenie, jest jeszcze parę lepszych
scen i to w sumie wszystko. Zajarałem się tym filmem po trailerach i tak naprawdę wszystkie trailery z tego
filmu to jego najlepsze momenty. Szkoda, liczyłem na dużo lepszy film.