Szkoda, że najlepszych aktorów odsunięto w drugiej połowie filmu, bo byłoby o wiele lepiej.
Pierwsza godzina, choć bez Godzilli jest ciekawa, budują zainteresowanie. Niestety, choć warto
czekać na scenę, w której się pojawia tytułowa gadzina, po tym film zaczyna się walić. Zapominamy o
ważnej postaci :ojcu głównego bohater.
No właśnie: głowny bohater. Umiłowany kompleks amerykańskiego bohatera. Na bogów, widziałam wiele produkcji amerykańskich, które miały bardziej
uniwersalne przesłania, a tu aż krzyczą "JOIN THE ARMY"... Propagowanie bohatera, kult żołnierza
poprzez pokazanie jego rodziny (chlip chlip). Oklepane i rozpraszające.
Sama Godzilla jednak cud i uczta dla oczu. Wreszcie wrócił zwalisty kolos o grubych nogach i małej
głowie. Mogę spokojnie zapomnieć o tej zgrozie z 1998, gdzie Godzilla wpadła znosić jaja w Nowym
Jorku.
Mimo kilku rozczarowań polecam. 6/10 Wynik zawyża tytułowy bohater :P
Ja pier,dole. Nie można już pokazać w filmie żołnierza bo od razu zaczyna się pie,rdolenie o propagowaniu wzorców osobowych i zachęcanie młodzieży do służby w wojsku. Jebnijcie się w czoła, wojsko nie jest jakimś tematem tabu, pokazywanie żołnierzy w filmach nie jest niczym złym.
I niby co? Mieliby mieć zakaz pokazywania rodziny głównego bohatera dlatego, że jest on żołnierzem? Jest odważny i to jego wada? Powinien zachowywać się jak pedał i nosić różowy mundur, czy co? Bierz leki stary.
Panie złoty, spokojniej.
Kolega wyżej słusznie zwrócił uwagę. Amerykańce mają jakąś taką dziwną naleciałość.
Godzilla cud, miód, malina, ale film jako całość niestety wielkie rozczarowanie. Mam nadzieję, że w następnych odsłonach poprawią to co spieprzyli w tej.
Każdy kraj tak ma. Obejrzyj sobie dowolny polski film. Też w nich mówią, że Tusk jest cudowny niczym słońce peru, a w kraju za jego rządów płyną rzeki miodu i mleka, i policja jest najwspanialsza na świecie.
Nie zapomnij panie kolego o filmach mówiących również że mamy nadal wzrost w PKB mimo iż wszelkie podatki są od 7 lat na 23% choć miały być takie stawki tylko na rok, a miejsca pracy znikają na zawsze w ekspresowym tępię. O tym że mamy pełnie demokracji a mimo to wbrew narodowi są przepychane ustawy jak ACTA lub Ustawa 1066 oraz o tym iż przez 7 lat władzy Donalda Tuska-Pluska było przynajmniej z 5-6 afer w rządzie a mimo to nic takiego się nie stało.
a na zdrowie;)
no i nic tylko sie cieszyc, ze w temacie o godzilli pisze sie o tusku ;D trolololo
Też mnie to rozbawiło :P
To już standard, zawsze się znajdzie Pan Wgębiemocny, który daje upust frustracji, gdzie tylko się da, a potem i tak pójdzie głosować na te same partie :P
Pan Wgebiemocny pewnie nawet jeszcze czynnego prawa wyborczego nie ma :P przynajmniej tak mozna sadzic po wypowiedziach tutaj bo pelnoletni raczej tuska do tematu godzilli by nie mieszali, no, ale coz zrobic, narod glupieje ;P
a film jak byl sredni tak dalej jest, eh;p
Czego się sadzisz. Mam prawo do opinii i się nie rzucam. Wyluzuj bez kitu XD
Odnosząc się do wypowiedzi: No można pokazać żołnierza, uwielbiam filmy o żołnierzach. Tutaj rola napisana słabo i trochę nie na miejscu. Zamiast Godzilli wstaw... no nie wiem wybuch super wulkanu, asteroidę, zagrożenie wojna atomową... i wszędzie pasuje. Chodzi o to, że liczyłam na film o Godzilli i specyfikę całej sytuacji, której zabrakło.
Wypij sobie jakąś meliskę i może odbierzesz to inaczej. Pozdro.