Film bardzo dobry, trzyma w napieciu od poczatku do samego konca - POLECAM!!!
W napięciu trzymał wyłącznie moją szczękę, która rwała się do ziewania. Nudny, logiki w tym mało, aktorstwo średnie, postaci albo odpychające (Neil Warner) albo mdłe (Abby Warner i Brosnan-złoczyńca), trudno kogokolwiek tam polubić. Jakkolwiek dziwię się Gerardowi potężnie że w tym zagrał, muszę ku jego chwale stwierdzić że jedyna scena tego filmu jaka mnie poruszyła należała do niego.
Niemniej jednak nie przestaje mnie dziwić co podkusiło i Gerarda i Pierce Brosnana do zagrania w tym czymś. Owszem, sama idea tej opowieści jest całkiem niezła, ale podana topornie, poza tym scenariusz nie grzeszy nadmiarem logiki. Na litość boską, nikt mi nie wmówi że obaj panowie nie mieli lepszych propozycji, w końcu Pierce to gwiazda, natomiast Gerard był świeżo opromieniony sławą i chwałą sukcesu kasowego "300" gdy się w to władował.