Godziny strachu

Butterfly on a Wheel
2007
7,1 21 tys. ocen
7,1 10 1 21410
6,2 5 krytyków
Godziny strachu
powrót do forum filmu Godziny strachu

Po pierwsze Butler inny niż dotąd i też mi się podoba. Postać grana przez niego w tym filmie to zaprzeczenie Leonidasa i "super męża" z "Ps. ..." Tu jest ściemniaczem , mięczakiem , karierowiczem , facetem zdradzającym żonę , kreującym się na kogoś kim nie jest , pozer do kwadratu. Faceta nie da się lubić . Konsekwentnie do ostatniej minuty filmu nie przestaje być dupkiem . Film b mi się podoba właśnie ze względu na to ,że świetnie obrazuje ten specyficzny, syfiasty typ facetów , których niestety nie ubywa... Akcja w domku pomiędzy Niell'em i jego kochanką - miodzio - to musiała wymyslić żona, której mąż robił rogi . Myslę ,że niejedna zdradzana kobieta chciałaby w ten sposób zpozycjonować laskę , która bzyka jej męża - pod tym względem obraz kształcąco-inspirujący . Rola Brosnana ok , wziął ją pewnie dlatego ,że dla niego -prywatnie- rodzina to swiętość i zagranie w tym filmie można pewnie potraktować jako "deklarację poglądów" , poza tym zawsze ciekawie zobaczyć "inną twarz" faceta , który przyzwyczaił wszystkich do bycia Remingtonem, Robinsonem , Jamesem etc. Film o prostych prawdach . Zdrada boli , najbardziej jak sprawa była 'bez znaczenia' dla robiacego rogi...Bez szalu ale fajnie zobaczyc w parze , jest o czym pogadac ...

violetta_valery

no... kolesiom , mającym problemy z zasadami i nie łążeniem na boki może być ciężko dobrze się o tym filmie wypowiadać ...
Powiedziałabym ,że Motylek jest mocno... demaskatorski... tyle kogutkostwa w około , a tak nieiwelu prawdziwych facetów...

violetta_valery

brosnan wziął udział w tym filmie, bo jest jego producentem, a skoro jest producentem, to wolno mu podejmować takie decyzje. No i stwierdzil, że się nadaje, ale sorry... nie nadaje się.