jak się jest heteryckim homofobem, to problem, fakt, ale jakas terapia u psychologa.

Wybacz, ale ten film to dno i 3 metry mułu, jakoś nie przeszkadza mi oglądanie wątków homo w np. True Blood, sam oceniłem na 7 (12.11.2011r) film Prayers for Bobby, więc homofobii mi nie wciskaj. Film (a właściwie jego początek) jest nie do zniesienia i tyle. A, że niektórzy homoseksualiści (vide Ty) nie potrafią wbić sobie do głowy, że filmy o nich mogą być złe, trudno, takie rzeczy to już na rozmowę z psychoterapeutą...

A czy ja gdzies napisalem ze to dzielo historyczne i poraza swym urokiem? co?
FILMY O NAS MOGĄ byc zle i trudne i nie wciskaj kitu ze oceniam filmy wylacznie w kateg. gloryfikujacej
te,ktore maja homo wątki,bądz są adresowane do takiej publicznosci,generalnie więcej dystansu do siebie
i przekonania jak jestem mądry,ok?
Psychoterapeuta czeka ciągle [jak cię stać]

Widzę, że ktoś nie potrafi odpuścić nawet jak nie ma racji, cóż prezentujesz ten zły typ homokowboja (bo tak, istnieją dobrzy) - który każdego kto zaatakuje jego twierdze chce pogrążyć. Takie coś się leczy. Napisałem, że film jest denny - jest czy nie jest? Odpowiedz szczerze, jeśli na szczerość Cię stać... ;]

zamierzałam obejrzeć, naprawdę jest aż tak zły czy z jakiegoś powodu możesz być nieobiektywny?

Film jest zły - jeśli chcesz oglądać filmy z wątkiem homo to polecam - Ksiądz, Mysterious Skin, Shelter - te co wbiły mi się jakoś w pamięć, ten można spokojnie darować.

wątki homo mi nie przeszkadzają. chciałam obejrzeć coś caspera andreasa, ale nie wiem czy powinnam zaczynać od tej pozycji.

Na pewno ni, choć ja obejrzałem 1/4 filmu, może po 20 minutach zdarza się cud i film stanie się lepszy;) ?

ja zawsze oglądam do końca. czasami przewijając niektóre sceny, ale do końca. a wtedy bez wyrzutów sumienia rzucam jedynkami :)

@tellmesomething I jak oglądałaś? Jakaś opinia? :)

prawda, początek okropny, geje tak stereotypowi, że aż boli, kamera prowadzona jak w kiepskim pornusie, ale później nieznacznie się poprawia. Zaczyna się coś dziać, całkiem niezłe sceny łóżkowe, światło jakby lepsze, widać, że chłopcy ładni. Za mało realizmu i za dużo cukierkowej infantylności na przestrogę, za mało lekkości na satyrę czy komedię romantyczną. Twór dziwaczny. Podejrzewam, że książka mogła być całkiem niezła. Źle dobrane słowo (tutaj homofabuła) i od razu wojna.

Takie słowotwórstwo - homofabuła w tym filmie jest nie do znieisienia, są homofabuły które można obejrzeć ( À cause d'un garçon, lub te co wyżej wymieniłem, no i jest jeszcze film o chłopcu który zakochje się w nauczycielu muzyki, jakiś niemiecko-bałkański, już nie pamietam nazwy).

a polskie napisy ma ktoś :D?

Film o chłopcu, który zakochuje się w nauczycielu muzyki to prawdopodobnie "Sekret Saszy" z 2010 roku, gdyby to kogoś interesowało.