Świetne ukazane jak podążanie ku celowi, może równocześnie od celu nas oddalać.
Klasycznie. Jeden błąd prowadzi do następnego , a każda próba naprawienia tylko pogarsza sytuację
No jeśli główny bohater jest zupełnym idiotą to czego można się spodziewać?
Podejrzewam, że ty byś zagrał lepiej jego upośledzonego brata. Straciłeś okazje, ale może spróbujesz jako Waldek Kiepski.