Muszę się przyznać, że lubię głupawe komedie. Oczywiście nie tylko takie, ale te głupawe też są dla mnie ok. No ale niestety z tym filmem było inaczej. Mimo że to z założenia miała być durna komedia, to okazało się że to w filmie humoru było mało, a akcji troszkę więcej, ale za to - średniej. Ogólnie film sam za bardzo nie wiedział czym ma być - ni to komedia, ni historia kryminalna, ani nawet opowieść o takiej sobie policjantce. Pościg miał być szalony i tego szaleństwa w tym filmie mi trochę zabrakło, były raczej flaki z olejem i mało humoru.