Mnie przede wszystkim powalila na nogi strzelanina !!! zrobiona bosko zreszta caly film tez.Ale coz w koncu to Michael Mann...czyw polsce doczekamy sie "kiedys" podobnego filmu pelnego napiecia i znakomitej akcji...Polska jest zacofana we wszystkim a w filmach szczegolnie...a przeciez ten film to rok 1995...a takie arcydzielo...
Wszystko to co powiedzieli moi przedmówcy. I jeszcze dodam, że pomimo tego że film trwa prawie 3h nie odczuwa się tego, wciąga on od początku do końca. Rewelacyjna rola Ala Pacino.
Ten film warto obejrzeć dla jednej chociaż sceny...jak De Niro i pacino rozmawiają przy stole. Dwóch najwspanialszych aktorów na świecie w jednej scenie. A co do całego filmu, mimo że jest sensacyjny jest pomyślany i tym wygrywa z całą reszta masowej produkcji.
zgadzam się, film dobry a scena konfrontacji De Niro i Pacino niepowtarzalna. Ciekaw jestem czy zagrali wspólnie jeszcze w jakimś innym filmie...
Zgadzam się! A scena strzelaniny to po prostu wymiata. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Panika przechodniów, tłuczące się szkło, ludzie zatrzymujący samochody, tego się tak nie zauważa, ale to wyszystko tam jest. Świetnie dopracowane.
CameFromFuture - zagrali w Ojcu Chrzestnym, ale nie widzieli sie na planie. W tym roku ma byc premiera filmu z ich udzialem (wiem tyle, ze stoja po jednej stronie).
A faktycznie w Ojcu Chrzestnym - De Niro był przecież młodym Vito...
A co do tego filmu to ciekaw jestem co to będzie. Poszperam w necie
Pozdrawiam
Scena wymiany ognia przed bankiem-MASAKRA!!!
Jakie znacie sceny z filmów w podobnym stylu?
A wiecie że po tej scenie napadu na konwój z użyciem ciężarówki miał miejsce PRAWDZIWY napad, który bandyci rozegrali w niemal identycznym stylu?!!
Jedyna scena w podobnym stylu to końcowa strzelanian z Miami Vice ... wszystkie inne filmy akcji nawet się nie umywają!!!
Jak dla mnie to ta akcja z MV była cienka i nawet bym jej nie porównywał do "Gorączki".
Końcówka "Scarface'a" to trochę inna bajka ale też kultowa scena.
Co ty gadasz ...ostatnia strzelanina z Miami Vice to 100% realizmu, jest tak świetnie sfilmowana za czułęm się jakbym był na polu walki jak siedziałęm w kinie!!! ... świetnie chodzi kamera, zdjęcia sa bardzo realistyzcne, odgłosy strzałów, i nie wybuchające samochody, pozatym jest duzo krwi i super strzał z shootguna! to jedyna scena którą mozna porównać z sekwencją z Gorączki, wszystkie inne filmy to ściema!
He he he... Całkiem konkretna wymiana ognia, trochę chaotyczna ale dobrze nakręcona. A znasz coś bardziej współczesnego?
Genialne sceny
http://pl.youtube.com/watch?v=k430zMozDHQ
http://pl.youtube.com/watch?v=mfX8bUqhNIA
http://pl.youtube.com/watch?v=vjUAJXDfj54
http://pl.youtube.com/watch?v=v3PzIWF0cmM
seny faktycznie gaenialen, strzelanina z Dzikiej Bandy to juz legenda ...
Tutaj dwie genialne sceny:
http://pl.youtube.com/watch?v=T3htuEtR_6Y warto zobaczyć ją do samego końca :p
http://pl.youtube.com/watch?v=4SNmELMoOaQ&mode=related&search= - w pewnym momencie jest motyw ze kamerzysta podąrza za dwoma gościami ktorzy dosłownie rozalają wszystko za wióry ...
Co do "Hard Boiled" to wymiany ognia są konkretne choć miejscami śmieszne(z tego shotguna to leci więcej dymu niż z granatnika:)
BTW powstaje teraz gra na podstawie tego filmu:
http://pl.youtube.com/watch?v=lBYZ6nTI4Xo
A oto moje propozycje:
http://pl.youtube.com/watch?v=AHAq6J1hfXo
http://pl.youtube.com/watch?v=xMM8bjulmoI
http://pl.youtube.com/watch?v=9HvN9Z1TSr4
Mann nakręcił swój najlepszy film. Ten film powinien się znajdowac przynajmniej w top 20 rankingu (wszyscy wiemy jak to z rankingami jest na tym portalu w końcu głosuje LUD :P). Porównywalna scena strzelaniny to ta w "Collateral'u" w klubie FeVeR, ta z MV fakt też dobra chociaż moim zdaniem całość nie umywa się ani do "Goraczki" ani do "Collateral'a". Mann jest świetny oby dalej robił dobre filmy i nie skręcał w strone "Miami Vice" (nie chce żadnego sequela!). Teraz ma powstać jego film wojenny z Tomem Cruisem prawdopodobnie w roli pilota (juz raz Mann dobrze wyreżyserował tego oszołoma to drugi raz też da radę). Co do "Gorączki" to najlepsza sensacja w historii kina i pewnie nikt jej nie przebije bo kto zgromadzi na planie dwóch tak wybitnych aktorów w ich szczytowych formach (A. Pacino & R. de Niro)...