Gorączka

Heat
1995
8,1 175 tys. ocen
8,1 10 1 175319
8,6 53 krytyków
Gorączka
powrót do forum filmu Gorączka

no luuudzie, co to w ogole za lipa. Napalona na film ogladam, ogladam i nic. Totalnie. Zawod roku. ojej, az trudno uwierzyc ;/
Idealny przyklad na to, ze nawet najlepsi kiepskiego filmu nie podniosa. szkoda

ocenił(a) film na 10
peggySage

Jeżeli to jest kiepski film to coś z tobą nie tak. Chyba że nastawiłaś się na typowi film akcji gdzie pościg goni wybuch a ten popędza strzelanina w której padają trupy w liczbie kilkunastu na minutę. TO jest DRAMAT SENSACYJNY NIE FILM AKCJI.
Jeżeli gustujesz właśnie w takich filmach Gorączka może się nie usatysfakcjonować. Po za tym podejrzewam że nie znasz nazwiska reżysera. MANN nigdy nie skupiał się na tanim efekciarstwie ale na historii którą opowiada i na jej bohaterach.

Sonny_Crockett

nie, nie, sensacja to wcale nie jest to co lubie, w odbiorze filmu nie pomaga mi znajomosc nazwisk, zeby to bylo jasne. Ja poprostu bardzo lubie tych dwoch glownych aktorow, prawie kazdy film z ich udzialem jest dla mnie poprostu swietny, a temu cos dla mnie (podkreslam) zabraklo. Glownie w scenariuszu. Ta historia mnie nie przekonuje, bo brak tam napiecia, scena gdzie rozmawiaja sobie razem: policjant i czlowiek przy ktorego ostatniej akcji zginelo 3 ludzi jest dla mnie malo realna, jak i plytka, czegos jej brakuje. Expertem nie jestem ale u mnie przy tym filmie wystapilo rozczarowanie, wysoka ocena wskazuje jednak ze moge sie mylic :P

ocenił(a) film na 10
peggySage

Wspomniałem o nazwisku reżysera gdyż każdy go "zna" wie mniej więcej czego się spodziewać - na pewno nie kina akcji.
Tak się składa że scenariusz to najmocniejszy element tego filmu. To nie jest czarno biały świat w którym policjant jest tym dobrym a zbir złym. Filmowe postacie są mocno zarysowane to prawdziwe postacie "z krwi i kości".
Jeżeli jedyną rzeczą którą możesz napisać o scenie "przy kawie" że jest mało realna to prosi się o pomstę do nieba. To właśnie w tej scenie wyraźnie widać jak bardzo są do siebie podobni i jak bardzo się szanują.
Jednocześnie chcą się poznać - pogadać by wybadać kim jest ten facet ze zdjęcia.
Pewnie dla ciebie emocjonująco by było gdyby wyjęli klamoty i zaczęli do siebie grzać przez kwadrans nie trafiając ani razu.



Sonny_Crockett

to nie moja wina ze ty pewnie oceniasz filmy po aktorach i rezyserach. Nawet najlepszemu zdarza sie klapa, a ja ten film wlasnie za taki uwazam, dla mnie liczy sie ogolne wrazenie, a nie rozkladanie filmu na kawalki, niektore filmy mozna tak analizowac, ten tego nie jest wart, a Ty jak mozesz to oceniaj film a nie mnie i to co ja wole i nie wole, bo o tym nie masz najbladszego pojecia. to by bylo na tyle

ocenił(a) film na 10
peggySage

W którym momencie napisałem że oceniłem ten film bo zagrali w nim Tacy aktorzy albo że zrobił to Ten reżyser ? - naucz się dokładnie czytać albo rozumieć wypowiedzi innych.
Jak można przedstawić zalety filmu bez analizy jego poszczególnych elementów ?
Nie oceniam ciebie bo tak naprawdę nie obchodzi mnie kim jesteś i co lubisz a czego nie - przedstawiłaś woje racje, a ja swoje i tyle.
I jednak coś o tobie wiem - nie podobała ci się gorączka.

Sonny_Crockett

Podkreslasz za kazdym razem ze chyba nie wiem ktory rezyser zrobil ten film. Nie wiem i mnie to szczerze srednio obchodzi, ale dzieki Tobie zaraz sprawdze :D. Ogladalam za duzo dobrych filmow zeby ten do nich zaliczyc, poprostu dla mnie to nie jest najlepsza liga, jak obejrze dobry film, to zastanawiam sie czemu cos sie w nim dzialo i tym podobne a nie czy to co sie dzialo jest dobre czy nie.

ocenił(a) film na 10
peggySage

Powiedziała osoba która ma...442 ulubione filmy. Radze oglądac Terminatory,Transformersy lub Ramba.W nich sie "dużo" dzieje,a arcydzieła takie jak Gorączka zostawic,bo tylko krew człowieka zalewa jak czyta takie bzdury.

zwierzakus

po pierwsze ulubione filmy jest to moj folder, ktory sluzy mi do tego, by pamietac, jaki film juz widzialam, jaki nie. nie ma to nic wspolnego z tym ze lubie te filmy, a ze twoje zdanie na ten temat mnie nie obchodzi to w sumie nawet nie powinnam prostowac. Skoro dla poziomu jaki reprezentujesz goraczka jest odpowiednia to sie ciesze, ze wysilki filmowcow nie poszly na marne.

ocenił(a) film na 10
peggySage

Zastanów się jaki poziom ty reprezentujesz. Zakładasz temat a gdy ktoś wchodzi z tobą w dyskusję i przedstawia argumenty z drugiej strony zaczynasz się czepiać wypowiedzi i robić jakieś dziwne przytyki.

Sonny_Crockett

wow, zbierz mi tu argumenty co do filmu bo nie widze, widze tylko argumenty co do mnie, a podobno tu sie ocenia filmy a nie ludzi buahaha

ocenił(a) film na 10
peggySage

Jeżeli to były argumenty w stosunku do ciebie to chyba naprawdę masz problemy z rozumieniem przeczytanego tekstu.

"Tak się składa że scenariusz to najmocniejszy element tego filmu. To nie jest czarno biały świat w którym policjant jest tym dobrym a zbir złym. Filmowe postacie są mocno zarysowane to prawdziwe postacie "z krwi i kości"(...) To właśnie w tej scenie wyraźnie widać jak bardzo są do siebie podobni i jak bardzo się szanują.
Jednocześnie chcą się poznać - pogadać by wybadać kim jest ten facet ze zdjęcia.

- CZY TO SIĘ TYCZYŁO TWOJEJ OSOBY ?

Liczyłem na konstruktywną dyskusje na temat filmu z kimś komu nie przypadł do gustu, zamiast tego Ty zaczęłaś wypisywać jakieś teksty bez ładu i składu, czepiasz się wypowiedzi innych zamiast przedstawić jakieś logiczne argumenty.

Sonny_Crockett

ignorujac druga czesc wypowiedzi:
rozmowa wydala mi sie kiczowata bo samo takie spotkanie, w dodatku w knajpie jest bardzo nienaturalne, a gdy doszlo do watku milosnego i tych smiesznych pytan co do kobiet to myslalam ze to mi sie przeslyszlo i wybuchlam smiechem, to chyba nie bylo zamierzeniem rezysera-Michael Mann'a :P Nie moge znalezc ani jednej sceny ktora mi sie podoba, tekstu ktory jest oryginalny i historii ktorej bym juz gdzies nie widziala, jak napiszesz co Ci sie jeszcze w tym filmie podoba to z checia to przeanalizuje i moze sie przekonam do filmu jak go jeszcze kiedys obejrze po raz drugi.

ocenił(a) film na 10
peggySage

Piszesz:
"Nie moge znalezc ani jednej sceny ktora mi sie podoba, tekstu ktory jest oryginalny i historii ktorej bym juz gdzies nie widziala"

A oceniasz film na 6/10 ? Coś tu jest nie tak.

Mógłbym sporo napisać o zaletach Gorączki ale pewnie uznasz że to nic takiego, ale mam czas i mogę spróbować.

Scena "przy kawie" jest nienaturalna bo dwóch facetów stojących po przeciwnej stronie barykady chce pogadać. Al nie miał jak dobrać się do Neila więc spróbował poznać faceta którego ściga, ich pogawędka dowodzi jak skomplikowane jest ich obu życie i że tak naprawdę obaj są tacy sami. Profesjonaliści, tak samo doświadczeni przez życie i kierujący się podobnymi zasadami.
Nie wiem co mogłoby tam śmieszyć, to nie papierowi bohaterzy, ale ludzie którzy żyją swoją robotą.
Vince zastanawiał się jak żyje Neil dlatego zapytał o jego stosunki z kobietami, w końcu to ciekawy facet z własnym kodeksem więc ciekawiło go jak stoją sprawy.

Jeśli będziesz miała jeszcze kiedyś obejrzeć film zaobserwuj jak bardzo film skupia się na ludziach. To nie badziewne 7 sekund albo Balistic gdzie bohaterowie gadają wielkie teksty a akcja jest tak bezdennie głupia że można spaść z fotela.

Scena zasadzki na gang podczas napadu na skład metali.
Neil słyszy dźwięk i chwilę później kończy akcję, ryzyko jest zbyt duże by brnąć w to dalej.

Wszelkie sceny z bronią zrobione są profesjonalnie.
- Scena napadu na furgonetkę opancerzoną - zobacz ją są rozstawieni, dwaj zabezpieczają teren, jeden pilnuje ochrony a ostatni szuka towaru.
- Strzelanina pod bankiem - w nielicznych filmach można zobaczyć tak dobrze coś tak dobrze zrealizowanego.

Zakończenie filmu - według mnie rewelacja.

Sonny_Crockett

ok, co do sceny "przy kawie" moge sie zgodzic, ze pomysl sam w sobie ciekawy, ale dialogi mi nie wchodza, ale przeciez nie kazdemu musza, malo mnie przekonuje fakt ze neil kazdemu powtarza zeby sie nie przywiazywac do niczego bo to jest gwarancja sukcesu, po czym sam przy planowaniu super akcji zadluza sie w jakiejs kobiecie z nikad poznanej w barze, z ktora tak na prawde nie ma go prawa jeszcze nic laczyc, a juz na pewno nie w takim stopniu by lamac swoje zasady (zwlaszcza ze jest kreowany na profesjonaliste).
Jezeli sugerujesz ze film jest glownie o ludziach i kreowaniu charakterow-ok obejrze to jeszcze raz i sie na tym skupie, aczkolwiek i tak mnie chyba nie oswieci. Za bardzo sie napalilam na ten film przez glownych aktorow i moze tym bardziej gorzkie jest moje rozczarowanie
Mi osobiscie (podkresle) nie podoba sie sposob polaczenia akcji i zycia prywatnego bohaterow, tak jakby czegos brakowalo, co moglo by uczynic ten film "bardziej wciagajacym" a 6/10 dlatego (a nie np. 1) bo ten film mimo wszystko jest lepszy niz cala masa innego badziewia

peggySage

i czemu uwazasz ze zakonczenie jest dobre??

ocenił(a) film na 10
peggySage

peggySage napisała
...po czym sam przy planowaniu super akcji zadluza sie w jakiejs kobiecie z nikad poznanej w barze, z ktora tak na prawde nie ma go prawa jeszcze nic laczyc, a juz na pewno nie w takim stopniu by lamac swoje zasady (zwlaszcza ze jest kreowany na profesjonaliste)...

znikąd piszemy razem.

Neil to typ wrażliwego przestępcy (przewrotne, ale tylko utwierdza jego dosyć złożony charakter, przez to jest interesującą postacią), oddzielającego "robotę" od życia osobistego, jest samotnikiem tak naprawdę marzącym o uporządkowanym i spokojnym życiu gdzieś daleko (sceny w jego mieszkaniu nad zatoką, gdy patrzy w samotności na ocean, brak mebli w mieszkaniu, mówi, że na ich zakup przyjdzie czas itd, itp.).

Postać dziewczyny idealnie wpisuje sie w jego pragnienia , on się w niej po prostu zakochuje, ale ty widocznie się nie zakochujesz, tylko w takim wypadku chłodno kalkulujesz, co tylko potwierdza twój brak wrażliwosci.

A nieprzywiązywanie się do czegokolwiek ma zodniesienie do tego co robi, jego "pracy" i jest jak najbardziej logiczne.

peggySage:
Ty nie rozumiesz tego filmu. Wygląda na to, że jesteś płytka i pustawa, sorry, ale taki wniosek.

I nie tłumacz się.

Pozdr.

ocenił(a) film na 8
brisbane

Na podstawie tego, że film się komuś nie spodobał oceniasz tą osobę płytką i pustawą? Przykro mi, ale ty sobą nic inteligentnego nie reprezentujesz.

Tak na marginesie nie wyszedłeś wcale na mistrza poprawnej polszczyzny po tym jak poprawiłeś pisownię 'znikąd', bo ominąłeś w tamtej wypowiedzi poprawę słowa 'zadłuża' (powinno być 'zadurza'). Wnioskuję stąd, że nieznany Ci jest ten zwrot językowy, więc daruj sobie to poprawianie błędów...

I nie tłumacz się ;)

ocenił(a) film na 10
donlemon89

Właśnie potwierdziłeś moją opinię,

ps.czytaj wszystki posty uważniej.

I nie tłumacz się ;)

ocenił(a) film na 8
brisbane

wszystkie*

Poskacz. :-]

ocenił(a) film na 10
peggySage

"malo mnie przekonuje fakt ze neil kazdemu powtarza zeby sie nie przywiazywac do niczego bo to jest gwarancja sukcesu,"
osią fabuły tego filmu jest właśnie to, że główni bohaterowie pomimo tego, że są przeciwnikami - szanują się nawzajem, przy czym pomimo tego nie zawahają się stanąć przeciwko sobie.
"po czym sam przy planowaniu super akcji zadluza sie w jakiejs kobiecie z nikad poznanej w barze, z ktora tak na prawde nie ma go prawa jeszcze nic laczyc"
cholera wygląda na to, że jednak kobiety bardzo różnią się psychicznie od mężczyzn, bo dla mnie tak krótka znajomość, pod warunkiem, że byłaby udana - by wystarczyła. Przynajmniej jestem sobie w stanie spokojnie i bez paradoksu coś takiego wyobrazić.
", a juz na pewno nie w takim stopniu by lamac swoje zasady (zwlaszcza ze jest kreowany na profesjonaliste)."
Ale Neil wcale swojej złotej zasady nie złamał! Przecież po egzekucji gdy zobaczył Hanna'ego przy hotelu zostawił swą kędzierzawą bez słowa, uciekając w siną dal. To raz, a dwa nawet zimny profesjonał nie jest tylko robotem do odstrzału jak usilnie pokazuje 90% filmów z holiłódu - pozostaje człowiekiem co wyraźnie widać gdy Neil mówi do Eady, że "bez niej to wszystko nie ma sensu". Widać wyraźnie, że Neila zjada pustota jego życia, którą chciał zapełnić poznaną kobietą.
Dla mnie to również szczytowe osiągnięcie kina sensacyjnego:
-świetne aktorstwo 1szoplanowe, 2goplanowe (ekipa Vincenta!)
-realizm strzelanin + odgłosy wystrzałów!
-ciekawa, nie przekombinowana, realistyczna, wciągająca fabuła
-ujęcia jeszcze nie zepsute alkoholową trzęsawką kamerzysty tak typową dla filmów nowego tysiąclecia

nty_qrld

spox, kazdy interpretuje film inaczej, ciesze sie ze moze to ja go interpretuje zle, bo uwielbiam dwoch glownych aktorow i chce wierzyc ze w byle czym by nie zagrali, do tego jeszcze razem :))) Moze poprostu postawa jednego i drugiego mi sie nie podoba, nie moge sie z nimi utozsamiac i to glowny powod, dlaczego film mi sie nie podobal. Poprostu mnie nie przekonali. Moze jak za pare lat go obejrze, odbiore go jakos inaczej :)

ocenił(a) film na 6
peggySage

Niestety tylko 6/10. Film Nudny. Pomimo świetnej obsady, która jak wiadomo to nie wszystko. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego film ten znajduje się w "TOP 100"

ocenił(a) film na 8
fanmanu

Ja oceniam film na 8/10. Film wciąga w drugiej połowie, jest bardzo dobrze zrobiony prawie pod każdym względem, jednak akcja trochę się wlecze przez pierwszą część filmu (wiem, wiem, to jest film sensacyjny, a nie kino akcji, ale jednak...). 8/10 głównie dzięki świetnej obsadzie - na grę Ala Pacino i Roberta De Niro mogę patrzeć w nieskończoność ;] Świetne sceny - rozmowa w knajpie (oryginalny i trafiony moim zdaniem pomysł), oraz scena finalna :) Moim zdaniem wart obejrzenia zdecydowania :)

ocenił(a) film na 10
fanmanu

Nudny ??? Daj spokoj nie kompromituj sie.

zwierzakus

Terminator 2 to dobry film

ocenił(a) film na 10
peggySage

dla mnie napięcie tu jest od samego początku i trwa do samego końca - a
scena w kafejce to majstersztyk.
Ale to oczywiście moje zdanie

ocenił(a) film na 8
peggySage

Dla mnie właśnie ta scena w kawiarni była jednym z tych smaczków o których już wspomniałem.W rzeczywistości nigdy policjant nie odczuwa takiego szacunku dla złodzieja jak filmowy Vincent Hanna.Ta scena jest oryginalna i podkreśla sylwetki dwóch świetnie zarysowanych bohaterów tego filmu.Gdyby nie cała ta sprawa tacy ludzie mogliby być świetnymi przyjaciółmi jednak los postawił ich po całkiem odmiennych stronach barykady.Końcowa scena filmu również robi spore wrażenie.

ocenił(a) film na 9
peggySage

może to nie jest film dla kobiet?

mnie trzymał w napięciu jak żaden inny!

gonzu

Hej, to już jest seksizm!

Jestem kobietą i oceniłam film 10/10.

To, jak ktoś ocenia film nie zależy od płci ale od gustu danej osoby.

A jak mówi rzymskie przysłowie: o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma prawo do swojego zdania.

peggySage

Świetny film co do tego nie ma wątpliwości. Co do osób którym się nie spodobał no cóż są gusta i guściki... jednak chciałbym dowiedzieć się co jest nie tak bo pisać ze czegoś brakuje to za mało... przedstawcie filmy które bardziej cenicie z tego gatunku.

ocenił(a) film na 6
scottusa7

Chociażby "Nikita" . Żaden ideał, dałem 7/10. Ale i tak ciekawsza niż Gorączka moim zdaniem.

peggySage

Są różne gusta, nie każdemu film się musi podobać, jedni lubią wartką akcję inny rozbudowaną fabułę lub inne pierdoły. Dla mnie jest to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) film jaki oglądałem i w dodatku najlepszy w dorobku tego reżysera(moim zdaniem). Na co zwróciłem uwagę? Na drugi plan filmu. Ponieważ historia i sama akcja jest dopracowana i świtnie pokazana, to dla mnie szczegóły zrobiły ogromne wrażenie: To jak Hanna interesuje się życiem córki swojej żony, to co ona musi przeżywać lub historia kierowcy z akcji napadu na bank, gdzie nic nie mówi dostaje strzała i umiera. W innym filmie sensacyjnym historia tego gościa zaczęła by się od sceny w restauracji gdzie Deniro podchodzi do niego i oferuje mu robotę i tyle. A tutaj została pokazana jego historia, zbudowali postac z krwi i kości. Niby nic ale strasze wzmacnia całą wymowę filmu. Mocną stroną jest też ścieżka dźwiękowa i dopasowanie jej do poszczególnych scen, o finale nie będę pisał bo już tu było to wspominane ale scena w której Pacino strzela go gościa z dziewczynką jako zakładniczką to też jest mistrzostwo. Muzyka narasta podnosząc napięcie aż nagle bum! jeden strzał, gość pada, muza się ucina. Dużo można by tak pisać.

Ogólnie film, pomimo upływu czasu się nie zestarzał co moim zdaniem świadczy o jego wartości. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
maacool

Akurat muzyka to jeden ze słabszych aspektów tego filmu. Może jestem przewrażliwiony bo sporo słucham muzyki filmowej, ale oglądając ten film w żadnym momencie nie zwróciłem uwagi na to co plumkało sobie w tle.

Za to Leon zawodowiec miał muzykę oryginalną i rozbudowaną, chyba żaden film sensacyjny nie może poszczycić się takim soundtrackiem. Może jeszcze Nikita, ale to ten sam kompozytor i reżyser.

ocenił(a) film na 8
peggySage

Film dobry ,Fabuła ok ale dlaczego taaaakkkkk sieeee ciąąąąąąąąągnie jak flaki z olejem.Aha i średnio trzyma w napieciu.

rastapchel

+ 1
Więcej się spodziewałem po takiej plejadzie aktorskiej. Al Pacino i De Niro na początku jakoś nie zachwycali.

przedstawienie postaci trwało jakby pół filmu. Nie dokończone wątki, po zakonczeniu odczuwam zawiedzenie ; P
Mi właśnie tylko ta rozmowa mistrzów dwóch światów została/nie w pamięci !

użytkownik usunięty
peggySage

no luuuudzie, ale z ciebie to dopiero lipa...

ocenił(a) film na 5
peggySage

dla mnie też film przeciętny. Nastawiałem się na coś lepszego

radoslawww

no, wreszcie ktos mysli jak ja, bo juz watpilam

ocenił(a) film na 10
peggySage

Typowi zjadacze popcornu jarający się gniotami pokroju harry cwel, percy dupo grzmot i transwestyta robot. Jak dla kogoś gorączka to gniot to naprawdę nie ma zielonego pojęcia co to znaczy genialne kino. Tak jak ojciec chrzestny, człowiek z blizną tak i gorączka jest arcydziełem.

ocenił(a) film na 10
Valmont_3

"...Typowi zjadacze popcornu jarający się gniotami pokroju harry cwel, percy dupo grzmot i transwestyta robot. Jak dla kogoś gorączka to gniot to naprawdę nie ma zielonego pojęcia co to znaczy genialne kino. Tak jak ojciec chrzestny, człowiek z blizną tak i gorączka jest arcydziełem..."

A M E N

ocenił(a) film na 8
brisbane

w dupie byłeś i gówno widziałeś...

AMEN

ocenił(a) film na 10
rastapchel

gówno ty wąchasz, a w dupe ciebie ruchają, szmato.

A M E N

ocenił(a) film na 8
brisbane

chyba pomyliłeś mnie ze swoim starym ,no cóż pomyłki się zdarzają.Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
rastapchel

Nie, nie pomyliłem, pomyłek nie ma. Pozdrawiam.



ocenił(a) film na 8
rastapchel

O, juz wiazd na starych! Otrzymujesz +5 punktow do fajnosci! Tak dalej!

peggySage

DO: peggySage




Film jest z 1995 roku. PISZESZ ZAWÓD ROKU. MOJE PYTANIE KTÓREGO??????


KIEPSKA TO JEST TWOJA DRĘTWA GADKA POCZWARO.

marek_nowak521

zawod roku idioto, bo przez caly rok mnie nic tak nie ramulilo jak ten
gniot, twoja gadka jest za to zajebista

peggySage

MOŻESZ ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE????


NIE MOŻESZ???


NIE UMIESZ???

ocenił(a) film na 10
marek_nowak521

Ten film to arcydzieło w każdym calu. A komu się nie podobał to tylko współczuć gustu.

ocenił(a) film na 10
Porcupine_Man

Jeden z najlepszych dramatów sensacyjnych w historii kina!!! Świetnie nakreślone postacie, znakomity scenariusz, świetny montaż, znakomita, podkreślająca klimat muzyka, obłędne aktorstwo, niesamowita dawka napięcia jak na film trwający prawie trzy godziny, składają się na arcydzieło w swoim gatunku, niepodważalnie, nieodwołalnie, bezsprzecznie, nawet, jak ktoś go nie zrozumiał...I coś mi się wydaje, że jeszcze długo nic z tego gatunku nie zbliży się poziomem do "Gorączki". Nie wiem czy się cieszyć czy płakać;) ave filmwewbowicze.