Dokładnie, w swoim gatunku to absolutne mistrzostwo. Świetna gra aktorska i scenariusz, może końcówka nieco naciągana ale wszystko musiało skończyć się pojedynkiem głównych bohaterów. Daję 10/10 bo jeśli nie dać maksymalnej oceny takim filmom to jakim? :)

Końcówka jest akurat według mnie idealna. Zginął ten, który złamał swoje zasady i na dodatek muzyka Moby po prostu ściska za jaja :):):)

Dziwnym trafem lotnisko było tuż obok hotelu mimo iż aby dostać się do tego hotelu De Niro musiał zjechać z autostrady :) No i ta nieomylna pogoń przez tłumy ludzi w ciemnościach.

Nie no z tym się zgadzam, ale chodzi mi o samą finałową scenę.