Wszystko napisano już we wcześniejszych postach o aktorstwie, montażu, zdjęciach czy samej historii która niesamowicie fascynuje a jednocześnie poraża klimatem i pojedynczymi scenami które powalają na kolana jak: De Niro patrzący na ocean przez okna swojego domu, rozmowa McCauley'a i Eady na tarasie, strzelanina po napadzie na bank czy końcowa scena po prostu można się rozpłynąć :). Min. za to uwielbiam film Manna który jest po prostu znakomitym obrazem i nie ma tu nad czym dyskutować :P. 9/10.