Gorączka

Heat
1995
8,1 175 tys. ocen
8,1 10 1 175328
8,6 53 krytyków
Gorączka
powrót do forum filmu Gorączka

Jedna z ostatnich scen, kiedy jest zakładana zasadzka na val kilmera. Na litość Boską, obserwowany przez sztab ludzi, jeszcze murzyn policjant przecież go widział wcześniej. I jeszcze ten patrol co czyta jakieś lewe papiery. "Samochód niekradziony, zarejestrowany na.... Osobą to..." I go puszczają, śmiech na sali. Chyba powinni rozdać jego zdjęcie tym idiotą. Niech ktoś mi wytłumaczy to jakiś rzeczowy człowiek. Jak to jest że oni go puszczają? A tak poza tym, aktorstwo b.d. a jednak sam film nie wywołuje u mnie jakiś niesamowitych doznań i jeszcze ta scena. 6/10

ocenił(a) film na 10
maciej4321

Macieju jesteś za młody na ten film;D

ocenił(a) film na 6
rychu1111

I oto chodziło. krótko, zwięźle i rzeczowo ;)

ocenił(a) film na 5
maciej4321

Dlaczego twierdzisz że jest za młody??? Mnie też ten film się średnio podobał...a nie jestem fanem tylko bajek i filmów fantasy.... Godfather , Chłopcy z ferajny, Incepcja, Pianista, Wściekłe Psy,Scarface, Lsnienie Bękarty Wojny, Piękny umysł, Forrest Gump...te filmy mnie zachwyciły i mógłbym je oglądać miliony razy. Jednak ten film zrobił na mnie słabe wrażenie. Podobnie zresztą jak Skazani na Shawshank Zielona Mila i Titanic (przez wielu krytyków uważane za wybitne wręcz produkcje) więc nie sugeruj komuś że jest za młody (albo za głupi) żeby polubić daną produkcję...zależy od gustu i tyle...

ocenił(a) film na 10
teksas55

Odpowiedz jest prosta .. zwyczajnie nie lubisz filmów sensacyjnych!

ocenił(a) film na 5
SzymonS1

Ja właśnie uwielbiam filmy sensacyjne ale ten nieszczególnie mi przypadł do gustu...

ocenił(a) film na 10
rychu1111

Rychu, popieram Macieja. Film jest super i nie powinno się teoretycznie zwracać na takie szczegóły, mając jeszcze w pamięci najlepszą scenę strzelaniny w historii, ale czy jest jakieś w miarę logiczne wytłumaczenie tej mało prawdopodobnej sceny?

ocenił(a) film na 9
maciej4321

Polecam podszkolenie ortografii, to tak nawiasem mówiąc. Co do sceny to nie wiesz, ilu w zasadzkę kierowców złapano już wcześniej - może ten był 125 ? Pozostałych 124 puszczono dokładnie z tego samego powodu, że nie pasowali do rysopisu i mieli właściwe dokumenty, podobnie zresztą jak postać grana przez Kilmera. Policja przeliczyła się sądząc, że wyda go żona, a także wierząc naiwnie, że Kilmer przyjedzie spontanicznie nieprzygotowany. Ta scena to samo życie; takie rzeczy się zdarzają, a policja nie takie akcje potrafi spaprać. Nie sądzę, by była tragicznie naciągana. Już bardziej przyczepiłbym się do tego, że mając na widelcu ekipę obrabiającą skład puszczono ich wolno po to, by w przyszłości złapać ich na większym występku, bo obecnie dostaną tzw. gówniane wyroki. Grupa operacyjna jest od tego, by łapać bandytów, a nie zastanawiać się, czy dostaną krzesło, czy wyjdą za kaucją, a wtedy ewidentnie nie dopełnili obowiązków.

ocenił(a) film na 7
oppserwatorr

Ty jesteś chyba yebnięty!! człowieku na chój mają łapać ich?! za co za włamanie?! dostaną pół roku w zawieszeniu i będą pilnować się. Co to da?! lepiej poczekać poobserwować i złapać na czymś za co pójdą na całe życie, chyba logiczne 'znawco'. Typ ma rację ta scena trochę przygrzana, choć ja się nie czepiam, ale mnie za dużo gadania w niektórych momentach. Akcja strzelaniny rzeczywiście wybitna. Film mnie nie powalił, a uwierz widziałem już kilka tysięcy filmów w tym te najlepsze i znam się na rzeczy.
Pozdro dla kumatych.

ocenił(a) film na 9
agahub37

Daruj sobie wycieczki osobiste, kmiocie, i szoruj pokład. Recydywa nie dostaje wyroków w zawieszenie, to po pierwsze. Po drugie policja to nie prywatny folwark, i ich celem jest także prewencja - dlatego taka akcja nie miałaby racji bytu. Po trzecie pracuję w policji jako oficer operacyjny, i na tym skończymy dywagacje, bo dla mnie jesteś dzieciakiem wychowanym na popcornie i amerykańskich serialach w tym temacie.
PS. Jeśli widziałeś kilka tysięcy filmów, w tym te najlepsze, i dałeś/aś 10 "Zmierzchowi", to ja nie mam pytań, Wysoki Sądzie :)

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

świetnie to ująłeś :)

ocenił(a) film na 10
oppserwatorr

To z ciebie taki policjant jak z dowcipów. Wytłumacz nam wszem i wobec dlaczego gang Oczki rozbili dopiero po trzech latach choć wiedzieli na czym się zajmuje ? Historia z życia wzięta. Sam szoruj pokład!

ocenił(a) film na 9
Robin_3

Kolego - a dlaczego Titanic zatonął w dziewiczym rejsie, choć był ponoć niezatapialny ? Zadajesz pytania jak z piaskownicy. Jak się dowiesz, na czym polega problem w zbieraniu materiału dowodowego, uzyskiwaniu stosownych dokumentów pozwalających na inwigilację, a także poznasz arkana beznadziejnego współdziałania w Polsce organów ścigania i prokuratur, to zaproszę Cię na sok, za który Ty zapłacisz przyznając się do błędu.

ocenił(a) film na 10
maciej4321

Głuptasek...

użytkownik usunięty
maciej4321

Masz rację. Gorączka mija się niejednokrotnie z logiką. W czasach mojego dzieciństwa był to film, który otaczałem wręcz odczuciem kultu. Jednak z czasem kiedy nauczyłem się podchodzić mniej emocjonalnie a bardziej analitycznie do rzeczywistości to oczywiście nie mogę nie zauważyć podobnych absurdów. Przede wszystkim jednak zanim piszesz to czym piszesz, możesz zadać sobie jeszcze pytanie skąd niby Chris znał adres pobytu swojej żony. To jest dobre pytanie i warto je sobie zadać.

Protekcjonalnie się tu do Ciebie odzywają a to Ty tutaj jesteś górą, bo myślisz, a kino to nie tylko uleganie afektom ale również intelekt.

ocenił(a) film na 7

Yeah kino to intelekt! dobrze powiedziane. Ja bym scenę ww wytłumaczył, że dostał cynk od kogoś gdzie jest żona/bądź znał typa z którym go zdradza. Jeszcze kilka wytłumaczeń jest już mniej prawdopodobnych.
Scena ze strzelaniną 3 na cały konwój policji z dwóch stron. Scena fantastyczna jednak powątpiewam czy na prawdę w takiej scenie ich trójka wybiję hordę gliniarzy.
Jest w tym filmie rzeczywiście kilka nie do końca jasnych scen. Znam dużo lepszych filmów które nie są nawet w setce....

ocenił(a) film na 10
agahub37

Scena strzelaniny jest wg mnie realistyczna. Przestępcy, byli świetnie wyposażeni i wyszkoleni, a policjanci to byli mundurowi, i pewnie wielu z nich nie musiało nigdy użyć broni. Poza tym zwróć uwagę na to że nie zabili tak wielu policjantów. Neilowi i jego ekipie zależało na tym żeby stamtąd uciec, a nie na zabijaniu policjantów, dlatego strzelali w ich kierunku, a większość z mundurowych pewnie się schowała (co jest w sumie rzeczą naturalną).

ocenił(a) film na 10

To pytanie jest akurat słabe, bo odpowiedź jest oczywista. Wszyscy wiedzieli gdzie jest jego żona, taka była intencja policji, w jednej z poprzednich scen Hana dokładnie przedstawił jak to ma wyglądać, zakapiory, bukmacherzy itd mają zostać o tym poinformowani, przez co ma się tam udać a oni go mają złapać.

użytkownik usunięty
STRITFAJTER

Mylisz się; odpowiedź nie jest oczywista. Fragment, o którym mówisz to 121 minuta filmu i Vincentowi chodzi o poinformowanie marginesu przestępczego o obecności Waingro w hotelu a nie Charlene w mieszkaniu jej byłego kochanka.

Ale nadal eksplorując ten temat, to w Gorączce jest pewna ilość innych absurdów i "przegięć". Już w prologu filmu scena, w której po krwawym rabunku ekipa Neil'a próbuje zabić Waingro. To jest zupełnie niedorzeczne, żeby chcąc go zabić udali się z nim w miejsce publiczne (restauracja), dodatkowo robili tam sceny bijąc go przy innych gościach a potem jak już zwrócili na siebie uwagę wszystkich w lokalu usiłowali go zabić na parkingu przy tymże obiekcie.

Scenariusz tego filmu nie jest nazbyt precyzyjnie skonstruowany.

Był dla mnie niegdyś obiektem kultu wręcz. Pamiętam bez problemu datę premiery kinowej w Polsce (19 IV 1996). Pamiętam tamten dzień i mój sposób spędzenia go (nie mogłem iść do kina, bo miałem zaledwie 12 lat wtedy). Cały czas go lubię, ale moja sympatia i szacunek dla wykreowanego tam świata ambiwalencji moralnej, dla podkładu muzycznego i kreacji aktorskich (zwłaszcza De Niro) nie jest jednocześnie immunitetem który blokowałby mi dostrzeganie w nim mankamentów. Widziałem go ostatni raz około dwa lata temu i nie jestem w stanie sobie przypomnieć wszystkie niedociągnięcia zawarte w scenariuszu ale zapewniam, ze trochę ich jest. Niemniej jednak uważam, że zalety przeważają nad wadami.

użytkownik usunięty
STRITFAJTER

Swoją drogą to interesujące, że uważasz za oczywiste coś co nie tylko nie jest oczywiste ale i nie jest prawdą. Widzisz, stwierdzić, że coś jest oczywiste, to ani uczynić to oczywistym ani prawdziwym.

ocenił(a) film na 10

nie odnosiłem się ściśle do minuty 121, zwróciłem uwagę tylko że zastosowano by taki sam manewr, w końcu chcieli aby po nią przyjechał. Nie twierdze że film nie ma słabych punktów, ale zwracajmy uwagę na absurdy a nie szukajmy ich na siłę tam gdzie ich nie ma. Z kolei jakby po raz kolejny Vincent powiedział to samo w odniesieniu do Charlene to wyglądałoby to sztucznie. Na koniec napiszę że tak naprawdę tylko Mann zna odpowiedź na to pytanie.

ocenił(a) film na 10

Żona miała do niego zadzwonić, sceny połączenia nie było, jakkolwiek sam akt miał miejsce.

obejrzałem film kilka godzin temu, jeśli coś pokręciłem to sorry.

ocenił(a) film na 9
maciej4321

puscili go bo pewnie przeszkolili ich polscy policjanci