a dokładniej chodzi mi o tytuł tego kawałka, który leci gdy Pacino przesiada się z helikoptera do samochodu i jedzie po autostradzie ścigając Roberta De Niro...
Moby - God Moving Over The Face Of The Waters to też myśle kawałek warty polecenia, myśle że bardzo pasuje do tego filmu i bardzo wchodzi w ucho ma klimat... Dla mnie określa początek i koniec coś rozpoczętego a potem określa smutną koncówke...