Oczywiscie, ze tak. Warto napisac cos anty koniunkturalnego zeby miec satysfakcje, nawet jak ogladalo sie film grajac w karty. Dziekujemy za twoje zdanie.

To prawda. Film wyraźnie bajerancki, nastawiony na akcję. Zbyt usensacyjnowiony, mało realistyczny (kto by pomyślał, że wystarczy kogoś lekko popchnąć żeby wyleciał przez szybę? A i czy krew chlupocze w tak absurdalny sposób?). Gdyby nie świetni aktorzy w nim występujący, nie zainteresowałbym się nim ani trochę. A tak gwiazdy ledwo ciągną ten cały wózeczek.

co do strzelaniny w mieście to nie realny był sposób zatrzymania uzbrojonej po zęby (wybacz ale zdobycie broni maszynowej czy nawet czegoś cięższego nie jest w stanach zbyt trudne) ekipy bandytów - w środku miasta, bez planu (tak, to było przegięcie - ale w czym to przeszkadza filmowi?!), ale za to sama strzelanina już jest dość realistycznym przedstawieniem tego jakby wyglądały ulice gdyby policja działa tak jak w tym filmie... i bynajmniej przeładowywali broń wielokrotnie...
dlaczego musiał uciec w ciągu 8 godzin? nie musiał i tego nie zrobił nawet (bardzo nie dokładnie oglądałeś :D) a na to pytanie można sobie odpowiedzieć bez oglądania filmu - im dłużej przebywał w mieście tym większe były szanse, że ktoś go przyłważy... val Kilmer był naładowany morfiną więc jako-tako mógł funkcjonować... zresztą po co oglądać fim fabularny (do tego niedokładnie) i potem się czepiać takich rzeczy - przerzuć się na filmy dokumentalne to może się dowiesz np. o podziale kopetencji między policją i FBI

A ja będę się upierał, że nie przeładowywali. I jasne, że by ktoś go przyuważył w kilkumilionowym mieście. To bardzo prawdopodobne. Szczególnie jakby się zaszył w jakiejś drewutni na obrzeżach.
Co do vala kilmera to nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że jak ktoś jest naładownay morfiną (która ma działanie odurzające) i stracił podobno dużo krwi to rczej nie był by w stanie prowadzić samochodu, spokojnie sobie pytać o drogę itp. No chyba, że gdzieś domiejscowo, ale morfina działa chyba na cały układ nerwowy :/
I wreszcie FBI. Jak oni nie zajmują się zorganizowaną grupą strzelającą regularnie karabinami maszynowymi w mieście to czym? Archiwum X? Szukają kosmitów? Raz oglądam film w którym po 1 zabójstwie miesza się w sprawę FBI, a tu... Takie strzelanki to przecież porównywalne z terroryzmem, ale masz rację nie znam się na kompetencjach FBI.
I na koniec. Dobrze wiedzieć, że w USA w radiowozach jest zawsze parę sztuk m16.
aaaa... zapomniałem o spokojnej księgareczce która ma ochotę na romansik z facetem który strzela w środku miasta do ludzi z karabinu i jak się o tym dowiaduje po początkowym małym szoku to jej nie przeszkadza.
Film jest raczej kiepski, a ja naprawdę nie należę do przeciwników tego gatunku.
I wsio.

"zapomniałem o spokojnej księgareczce która ma ochotę na romansik z facetem który strzela w środku miasta do ludzi z karabinu i jak się o tym dowiaduje po początkowym małym szoku to jej nie przeszkadza. "
tu widać że nie oglądałeś uważnie tego filmu... księgareczka jest w dużym szoku i jest wkur... , do pewnego momentu bardzo jej przeszkadza, widać że nie jest do końca pogodzona z tym jaki fach uprawia kochanek ale daje drugą szansę w nadziei że on szczerze chce z tym skończyć...
ten film to wybitna sensacja, no i ma już 11 lat

Film jest świetny, a realizm to nie jest kryterium oceny tego rodzaju obrazów

Ja dziękuję, ale śmieszny i bzdurny temat. Źle upaćkali koszulę De Niro i co? Film od razu przestaje być arcydziełem? O, kurczę... w takim razie muszę wywalić z ulubionych "Fight Club", bo tam na końcu budynki walą się nierealistycznie! Toż to niedorzeczne! Jak tak można!... Koleś, chcesz realizmu w tak nieważnych sprawach to przejdź na dokumenty.

Możliwe, że szczegóły nie są aż tak ważne, ale czyż to nie one tworzą całości? Jeśli chce się kręcić poważny film to trzeba to robić na poważnie. W "Podziemnym Kręgu" nie zwracałem uwagi na szczegóły bo film mnie poprostu wciągnął. Najwidoczniej w czasie oglądania "Gorączki" poprostu mi się nudziło.

"Raz oglądam film w którym po 1 zabójstwie miesza się w sprawę FBI, a tu... Takie strzelanki to przecież porównywalne z terroryzmem, ale masz rację nie znam się na kompetencjach FBI."
Jak bedziesz swoję wiedze opierał na podstawie filmów to radze ci sie zastanowic zanim cos napiszesz...
A tak na marginesie kazdy stan w USA stanowi odrębną część i posiada m.in własną konstytucję, odrębny system prawny, sądownictwo czy policje ! wiec wszędzie inaczej wszystko funkcjonuje.
A jeśli chodzi o przewidywalne zakoncznie, to wiadomo ze dobro zawsze zwycięża :) Jeżeli by Pacino zginął to by film stracił połowe uroku..
Kazdy ma swoje zdanie.. czepiasz sie detali ja tak samo ale jak film wciaga to i tych błędów nie widać...
ps film jest świetny! końcowy pojedynek na lotniksu cudoo

Gdyby Pacino zginął lub gdyby zginęli oboje to film dostałby ode mnie może nawet 8/10. Może to jest wina tego, że nie lubię filmów, które mają przewidywalne zakończenie. Cóż taki właśnie jest mój kiepski gust ;)

pffff typowe wytykanie z podejsciem Sorry nie oglądałem filmu zbyt dokładnie(sam sie podkaldasz) i co jak co ale wytykac Gorączce brak realizmu no to ja powiem sorry.......malo jest takich mastersztyków akcji jak ten kannon i wzór tego typu filmów wdodatku tak pokazujacy klimat L.A no ale jak sie cos komus niepodoba to zawsze cos sobie znajdzie tyle ze zwykle z marnymi argumentami ( w stylu nieprzeladowywali ..heehe no smieszne i ten upór ;)

Pewnie nie zauwazylas, ale jest to nawet nie film sensacyjny tylko dramat. To najelpszy film Manna. Mówi o samotnosci dwóch takich samych ludzi po dwóch stronach barykady. Sa przeciez niesmaoiwcie podobni. Piekny, madry film z niezpaomnaymi kreacjami i wieloma genialnymi scenami. Ale zeby to docenić trzeba coś wiedzieć o świecie i o kinie. Tobie polecam pokemony.
PS. To nie były karabiny m16, tylko automaty car 15 - wojskowe cywilne wersje karabinków m4. Widze ze nawet nie ogladalas tego filmu dokladnie, bo przeładowytwali je kilka razy.

oczywiscie, że przeładowywali..:)
film wywarł na mnie sredniawe wraznenie.. Jest w nim coś niepokojącego. Tzn klimat działający na specyficzne nerwy. Ale takie które mnie draznią i sprawiają, że nie ma się ochoty ogladać dalej, ale robi się to.. hmm
cieżko opisać.
To uczucie towazyszy mi zazwyczaj ogladając filmy klasy b, bąź niżej. Może to że ma w pewnych momentach schematyczną i przewidywalną fabułę.. Nie wiem

Moja ocena 6/10

Nie zauważyłem, zeby Goraczka miała schematyczną i przewidywalną fabułę.. Co tam jest atkiegos schematycznego? wydaje mi się raczej, ze film jest oryginalny i odświeża utarte schematy.

Moze wyjaśnie,policja używała m16/ar15 a gangsterzy rzeczywiscie używali car 15 ale car15 to nie jest żadna wersja ,,cywilna wojskowa(tak swoją drogą to zdecyduj się,cywilna czy wojskowa.Przecierz jedno drugiemu zaprzecza,coś jakby powiedzieć oryginalna kopia-To akurat byłu wersje wojskowe bo strzelali z nich ogniem ciągłym,chyba ze przerobili.) karabinka M4A1 bo car15 powstał już w wietnamie jako skrócona wersja m16/ar15 z ogniem ciagłym,dopiero po przeróbkach i konwersjach różnych firm narodził się M4a1(i setki klonów).Acha jeden z gangsterów(którego pacino zastrzelił pod koniec strzelaniny na ulicy)Posługiwał się monstrualnym karabinem GAlil(cacuszko ma dołączony dwójnóg).A co do przeładowywania to jest wyjątkowo niewdzieczny temat bo przecierz mogli przeładowywać kiedy kamera była gdzie indziej.Proszę o nie wyzywanie od debili.Jestem po prostu pasjonatem broni palnej i w takim temacie nie mogę siedziec cicho.Nie chciałem nikogo obrazić.

Moze wyjaśnie,policja używała m16/ar15 a gangsterzy rzeczywiscie używali car 15 ale car15 to nie jest żadna wersja ,,cywilna wojskowa(tak swoją drogą to zdecyduj się,cywilna czy wojskowa.Przecierz jedno drugiemu zaprzecza,coś jakby powiedzieć oryginalna kopia-To akurat byłu wersje wojskowe bo strzelali z nich ogniem ciągłym,chyba ze przerobili.) karabinka M4A1 bo car15 powstał już w wietnamie jako skrócona wersja m16/ar15 z ogniem ciagłym,dopiero po przeróbkach i konwersjach różnych firm narodził się M4a1(i setki klonów).Acha jeden z gangsterów(którego pacino zastrzelił pod koniec strzelaniny na ulicy)Posługiwał się monstrualnym karabinem GAlil(cacuszko ma dołączony dwójnóg).A co do przeładowywania to jest wyjątkowo niewdzieczny temat bo przecierz mogli przeładowywać kiedy kamera była gdzie indziej.Proszę o nie wyzywanie od debili.Jestem po prostu pasjonatem broni palnej i w takim temacie nie mogę siedziec cicho.Nie chciałem nikogo obrazić.

Wreszcie ktoś zwrócił uwagę, że nie były to m16... tak tylko czekałem, czy wśród "fachowców od uzbrojenia", jakich zawsze wśród fanów kina sporo, znajdzie sie ktoś, kto zauważy tą "malutką" różnicę między m16 a car 15. Co do przeładowywania to ktoś tu jest śmieszny :D Jest scena, w której Kilmer strzela w obie strony, przeładowywuje w ciągu 2 sekund i kontynuuje ostrzał, całość zgrabnie ukazana. Kładę nacisk na szybkość wymiany magazynka - może akurat nasz wielki widz wyskoczył na papieroska i nie zauważył? to by wyjaśniało i inne jego wątpliwości do filmu...

Bron uzywana w Goraczce to M16A1,jest takze izraelski Galil,FN Fal(produkt belgijski - super karabinek) ktorym posluguje sie Al Pacino - wszystkie o kalibrze 5,56mm (standard NATO)- pozdrawiam
Conrado

Co do FN Fal to kaliber tego karabinu wynosi : 7,62 mm
Fabrique Nationale fusil automatique légére) ? belgijski karabin samoczynny zaprojektowany i wyprodukowany w belgijskiej firmie Fabrique Nationale d'Armes de Guerre w Li?ge.

Nie rozumiem po co wchodzicie na forum filmu ktory w jakis sposob jak sami piszecie was odpycha. Moim zdaniem za wszelka cene staracie sie byc "oryginalni" wobec wszystkich ktorzy otwarcie przyznaja, ze film jest kultowy i bardzo dobry. Co do wiarygodnosci plam krwi na ubraniu - dawno sie tak nie usmiałem. Przewidywalnosci zadniej nie ma!!!!!
Podajcie mi osobe ktora przewidziałaby spotkanie przy kawie 2 gł. postaci filmu. Osoby ktore daja temu filmowi 6/10 maja cos z mozgiem, za sama muzyke zasł. na wiecej.

Popieram przedmówcę. Jeżeli ktoś uważa ten film za co najwyżej średni, dając mu 6/10 jest za przeproszeniem... idiotą. I tu nie chodzi o to, co się komuś podoba czy nie... To tak jakby stwierdzić, że Sheakespear pisał słabe sztuki... Boże, widzisz i nie grzmisz!

Ja uważam, że to jest piękny film. Bardzo uniwersalny, świetnie nakręcony i przepięknie zagrany. Co do de Niro, to nie zauważyłeś, że jego postać chciała wyrwać się z miasta razem z Eady i skończyć z tym interesem? Musiał opuścić miasto, bo chciał zostawić za sobą swoją przeszłość. Co do "przezabawnie upaćkanej koszuli", to dla mnie nie było w tym nic zabawnego. Hmm... może dlatego, że była to według mnie jedna z najbardziej przejmujących scen w całym filmie. To, że de Niro umarł jak dla mnie wcale nie było banalne. Może to po prostu film nie dla Ciebie... (bynajmniej nie chodzi mi o Twoją inteligencję, której brak filmwebowicze bardzo lubią sobie nawzajem wytykać) Zresztą kto wie, a nuż Ci się kiedyś spodoba? Pozdrawiam.

De Niro nie zginął dlatego, że dobro miało zwyciężyć. Zginął dlatego bo w tym filmie wszyscy mieli przegrać i to było przesłanie reżysera.

przyglupawy? chyba rzeczywiscie jestes przyglupawy.

Nie czytalem srodkowych komentarzy ale odpowiem na 1 post, mozna szukac
bledow na sile, wypatrywac niedociagniec itp (takich rzeczy nawet arcydziela sie nie wystrzegly) - Jest to podejcie "antyfilmowe" i na sile IMO obniz do oceny 6/10 za to ze nie przeladowywali, ze sie fbi nie zjawilo.... a za to ze Pacino i De niro stworzyli jeden z najlpszych filmowych duetow policjant - gangster, prowadzenei akcji, gwiazdorska obsada, za to ze film jest niemal doskonalym rzemioslem. - to nic ?

film jest nudny i tyle !!! ocena 6/10 jest na miejscu. film ma byc rozrywka a nie jakas "rzecza dajaca do myslenia" dla mnie to bzdura. komedia ma rozsmieszyc, sensacja ma trzymac w napieciu, thriller zaskoczyc, horror przestraszyc, pornol podniecic i to wszystko. czekam na tyrajce mnie odpowiedzi "inteligentow" i "znawcow kina". Wlasne Zycie jest jedyna rzecza jaka kazdy powinien analizowac. a nie klocic sie czy film jest fajny czy nie. kazdy ma swoje gusta. a teksty typu jestes glupi bo film ci sie nie podobal ? no sorry. fuckin pathetic. ja lubie zolwie ninja i co ?

Ja nie jestem ani znawca kina , ani inteligentem, ale uważam że jeśli lubisz żółwie ninja to jeses lekko pierdo....ty i nie powinienes się wypowiadać na temat tego filmu. Ja w filmach sensacyjnych stawiam przede wszystkim na real, mam na tym punkcie jobla. Nie cierpie nieuzasadnionych wybuchów, 15 minutowego prania kogoś po gębie itd. Dla mnie ten film jest perfekcją, wciąga mnie od początku, nie ma bezsensownej przemocy. A strzelanina po napadzie na bank to górna półka, obejżyj to matołku na dobrym sprzęcie, a zobaczysz że nawet dźwięk przekonuje do bólu. Niestety na każdym forum są dekle które próbują być oryginalne, i piszą pierdoły byleby tylko być anty. Bo ja myślę inaczej, i jestem taaaaki świetny.....polecam- Bolek i Lolek na dzikim zachodzie, poobserwuj czy tam przeładowuja giwery buuuuhahahaha!!!!

"Ja nie jestem ani znawca kina , ani inteligentem, ale uważam że jeśli lubisz żółwie ninja to jeses lekko pierdo....ty"

faktycznie inteligenty nie jestes

Jesteś prosty, ale nie dlatego, że nie lubisz Gorączki. Poprostu taki jesteś. Mam nadzieję, że nigdy sobie tego nie uświadomisz, bo byłoby Ci bardzo przykro.

.........pieprzysz glupoty facet........gowno wiesz........pier radze pomyslec

taaaa... przy takim podejściu to nie ma w amerykańskim kinie filmu, który jest wystarczająco realistyczny. Takie troche z d.. te argumenty :)
I przeładowywali magazynki. Jeżeli to cokolwiek zmienia w jednej z najciekawszych scen strzelaniny jakie widziałem.

Bantu - wyjatkowo głupie wypowiedzi. Dziwie sie, ze nie zglosiles ich jeszcze do "samo"usuniecia.

Arcydzieło! Niesamowity film. Wgniata w podłogę. Rozsmarowuje człowieka na ścianie jak nóż masło na bułce! Klękać przed tym bogiem sensacji! Raz!
Dużo moge napisać o tej genialnej produkcji, ale po co? Każdy wie doskonale co napisze. O aktorach, o bohaterach granych przez nich. O muzyce, o dialogach o...

9 a może nawet 9,5/10

Przylaczam sie do wypowiedzi Foggy'iego z 21.08.
Jezeli ktos nie ma sprzetu, oka i sluchu, poza tym nigdy nie widzial facetow strzelajacych w realu z ak 47 z pozycji stojacej dwa razy w 10tke i takie tam, to niech szuka czego chce w "Goraczce" do zbluzgania.
Ten film jest jak juz napisalem gatunkiem sam w sobie i tyle!!!

Siła "Gorączki" tkwi w tym, co w prawdziwym kinie jest nawjażniejsze - w scenariuszu i grze aktorskiej. W tym arcydziele nie mógł wystąpić nikt inny jak tylko Pacino i DeNiro, którzy sprawiają, że wierzymy w to, co się dzieje na ekranie. To czysty realizm bez jakichś specjalnych fajerwerków. Obejrzałem ten film w kinie przeszło 11 1at temu i do tej pory nie trafiłem na nic lepszego. To poprostu powala, wgniata w fotel. Nie na darmo najkrótsza recezja "Gorączki" w EMPIRE to poprostu "Masterpiece". Nie każdemu ten musi się podobać, ale dla prawdziwego kinomana, który oczekuje czegoś trzymającego w napięciu czy za serce to pozycja obowiązkowa. Ten film ma jaja!

ej cwaniaku tylko ze jakis czas po Gorączce w LA wlasnie doszło do takiej sytuacji gdzie dwóch uzbrojonych po zęby bandytów (o ironio napadli wczesniej na bank) ostrzeliwało przez niemal godzinę setkę policjantów i bezradny SWAT... ups a jednak mozliwe

Niektórzy ludzie to debile a to prowadzi do wniosku, że wszystko jest możliwe. Ale na miłość boską, przecież ten film był inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, łącznie z tym napadem na bank... Więc o co chodzi?

Sam jesteś przygłup.
Ten film to majstersztyk ,a ty pewnie wolisz filmy typu zabili go i uciekł.

Nie uwazam zeby zakonczenie filmu bylo takie przewidywalne. ak wogule to podajesz jakies bzdurne argumenty ktore wedlug ciebie zanizaja ocene.
Aha i z tego co pamietam to przeladowywali magazynki, radze ogladac uwazniej.

To co ? teraz wszyscy idziemy na piwo ! stawia Bantu ...

1. Broń to nie M-16 tylko karabineki M733 + Galil (na bazie Ar-15/M-16)

2. Przeładowywali wielokrotnie, oglądałeś niuważnie. W pewnym momencie u Kilmera po marynarą widać elementy kamizelki taktycznej z dodatkowymi magazynkami.

3. Dlaczego musiał uciakać ? Pętla się zaciska, granice strzeżone, jedyna szansa to ostatni samolot który najprawdopodobniej nie zostanie skontrolowany. Klir ? :)

4. Czy koniecznie musiał pchać się w łapy Hany... Dobre pytanie, właśnie jest to jedna z ciekawszych rzeczy w kreowanej przez RdN postaci - facet mógłby odpóścić i dać sobie luzu, żyć spokojnie u boku ukochanej kobiety ale jest coś co ni pozwala mu tego zrobić. Szacunek dla samego siebie i kolegów... Po prostu nie może odpuścić skur.... Waingro.

5. Owszem Kilmer po tak ciężkim postrzale funkcjonujący w miarę sensownie ? Trochę fikcja ale w końcu to film. Bez przesady, nie onanizujmy się 100% realizmem ;)

6. Jeśli chodzi o rany postrzałowe to nie wypowiadam się, bo nigdy takowych nie widziałem.

pzdr

do tomcata

broń o której piszesz mieli kilmer i de niro, sizemore mial jednak o dziwo cos przypominającego kałasza i strzelał krótkimi seriami, zastanawiam się czy był to element taktyki czy po prostu kwestia ulubionej broni

To był Galil, izraelska wersja kałasznikowa. Niedopatrzenie w filmie, wszyscy powinni używać tej samej broni a jeśli nie to przynajmniej takiej która korzysta z identycznych magazynków. Galil też strzela 5,56x45mm ale magazynki od AR-15 nie pasują do niego. Głupia sprawa nie móc pożyczyć magazynka od kolegi ;)

Kochana a co ty wiesz o prawdziwym kinie i porzadnej sensacji stawiasz 6/10 najlepszemu filmowi sensacyjnemu wszechczasow...ale piszac to co piszesz to wogole widac ze filmu nie widzialas...dobrze...przy napadzie na banka:1.plan ucieczki mieli ale kapus ich sprzedal jakbys zauwazyla i byli otoczeni 2.dochodzi do strzelaniny zwykli gliniarze nie maja ciezkiej broni i boja sie,chowaja deNiro z ekipa ida ostro bo juz nie maja nic do stracenia...wpada hana dopiero z ciezko bronia...3. przeladowuja bron tylko patrzec trzeba bylo uwaznie4. bandyci poza Michealem (de niro i val) byli metodyczni i zimni dzialali bez emocji...jedyne co jest totalnie amerykanskie to zakonczenie bo paccino byl slabszy i gorsza mial postac powinien przegrac to konfrontacje

Kaupuś ? a ty ten film widziałeś ? grozili mu że mu żone zabiją , sami go oszpecili i zmasakrowali i dopiero im powiedział , a ukochana i tak mu zabili , a ty go kapusiem nazywasz. Co jak co ale to było głupie ...

Też wydaje mi się, że przesadzasz nazywajac Trejo kapusiem. A co do ''totalnie amerykańskiego zakończenia'' to chyba nie mogło się to inaczej skończyć a uświadamiamy to sobie w momecie gdy Neil uciekając z miasta jednak zjeżdża z autostrady dowiadując sie, że ma Waingro na widelcu... Dobrze wiedział, że ta decyzja może kosztować go najwyzszą cenę.
Mówiąc, ze Hana byl słabszy od Neila wcale mnie nie przekonujesz. Obaj byli warci siebie. Wyjasnili to sobie podczas spotkania w kawiarni:I do what I do best, I take scores. You do what you do best, try to stop guys like me...

a tak nawiasem, zawsze gdy odświeżam sobie gorączkę to do konca kibicuje ekipie Neila i mam nadzieje, że im sie uda...

a wg mnie zasluguja na smierc od momentu rozwalenie strazników w pierwszych minutach... ich smierc to czysta sprawiedliwosc

no choc kilmerowi sie jednak udało uciec...

w sumie masz rację, bandyta to bandyta...