ktory film z Robertem De Niro lepszy ostatni sie troche sprzeczałem na FW ktory film jest lepszy i chce zobaczyc czy ranking filmwe nie kłamie. Ja uwarzam ze Gorączka a wy?? oczywiscie Ronin jest tez doskonałym filmem:)
Ciężko powiedzieć - właśnie przed chwilą odświeżyłem sobie Gorączkę. Ronina zawsze uważałem za rewelacyjny film akcji i chyba mimo wszystko jest lepszy od gorączki. Dlaczego tak uważam: Jean Reno, mniej przewidywalna i bardziej rozbudowana fabuła. Niestety w Roninie trochę zakończenie rozczarowuje.
Zdecydowanie Gorączka, który uważam za jeden z najlepszych filmów sensacyjnych. Ronin moim zdaniem był taki sobie (można obejrzeć, ale bez rewelacji).
,,Gorączka ,, 10/10 - najlepszy film sensacyjny jaki oglądałem .Znakomita reżyseria , scenariusz , no i oczywiście obsada wyjebana w kosmos .
Ronin 6/10
oczywiscie ze goraczka miazga ile razy ogladam tyle razy sie zachwycam koncowka mi sie troszke nie podoba ale kot.ronin średni powtarzająca sie często fabula!
Mnie minimalnie bardziej podobał się Ronin, ale Gorączka to też arcydzięło w swoim gatunku
Gorączka jest genialnym filmem sensacyjnym, 10/10. Natomiast Ronin to porządne kino jednak moim zdaniem bez rewelacji 7,5/10.
Poruszałem temat w innym wątku. Gorączka 10/10 - najlepszy film jaki nakręcono. Ronin 2/10 - totalne dno, bezmyślny obraz, ciężki do przebrnięcia. Najgorszy film jaki widziałem w 2008 roku.
"Ronin" i "Gorączka " są bardzo dobrymi filmami ,ale myślę ,że film "Ronin" jest lepszy.
W ogóle nie sposób porównać tych 2 filmów, Gorączka bije go na głowę jak i wszystkie inne filmy z tego gatunku, chociaż Ronina też bardzo lubię.
Oba, w Gorączce jest mniej napięcia niż w Roninie i są mało inteligentne teksty ("Nie marnuj mojego pierdo#onego czasu), natomiast w Roninie jest dość kiepskie zakończenie. Oba są sobie równe.
Obydwa filmy to swietna obsada i genialne fily akcji ale jak dla mnie "heat" jest lepsza po każdym względem :)
Gorączka: wg mnie wielka ze względu na dbałość o realizm (czas akcji nie jest poszatkowany, wszystko dzieje się w "swoim" rytmie, reżyser nie tnie akcji i nie "pogania" bohaterów, ci z kolei mają czas, aby pokazać się widzowi, uzewnętrznić, nie są anonimowymi panami z bronią), scen walk jest niewiele w porównaniu do hipernapie.dalanek, ale ich JAKOŚĆ i napięcie powinno być wzorem dla następców), ascetyczne zdjęcia, chłodna muzyka, no i wielkie zakończenie godne dwóch wielkich postaci.
Bezapelacyjnie lepszym filmem jest GORĄCZKA 9/10 genialna fabuła oraz gra aktorska, Ronin jest trochę bardziej nierealny, akcje z pościgami a'la Transporter 5/10
'Ronin'. Lepsze zakończenie. Postać De Niro jest lepsza. Lepsza historia (byli agenci KGB kradną na zamówienie walizkę o tajemniczej zawartości vs. napad na bank). Więcej napięcia. Lepsze sceny pościgów (szczególnie ten, podczas którego prują samochodami pod prąd). Nawet tytuł jes lepszy, bo coś sobą prezentuje. 'Ronin' 9/10, 'Gorączka' 7/10.
lepsza rola de niro, lepsza historia ? czy my na pewno o tych samych filmach myślimy ?
goraczka to arcydzieło, ronin to film tylko bardzo dobry.
gorączka jest filmem lepszym w każdej minucie.
10 heat, 8 ronin
w mojej subiektywnej opinii ronin jest jednym z gorszysz filmów de Niro; nie można porównywać go z gorączką - to o wiele wyższa liga. pozdro
Nie żartujcie sobie. Po pierwsze, ktoś już wspomniał, że filmowi Ronin bardziej do Transportera niż do kina realizmu. Zgadzam się z tym. To, że łączy oba filmy Robert De Niro i gatunek "sensacja" nie znaczy, że można porównywać oba filmy pod względem fabuły/klimatu (w sumie to pod jakimkolwiek względem). Bo nie ma czego porównywać. Heat bije większość kina sensacyjnego na głowę. Pod względem fabuły, dźwięku, odegranych ról i oczywiście realizmu.
Co do Ronina... to kompletnie niewykorzystana, gwiazdorska obsada. Film powinien być arcydziełem kina sensacyjnego, a wyszła bajka z tanimi fajerwerkami.