jest rewelacyjna! Byłem na tym filmie w kinie i powaliła mnie ona na kolana. Odgłosy strzałów, dźwięk spadających na ziemię łusek, padający cywile ... Czułem sie jakbym stał gdzieś tam na ulicy. Kapitalnie nakręcona scena!! Zresztą jak cały film:)
hehe to u mnie sasiedzi (na szczescie z ulicy-nie z bloku:P) przezywaja ten
"napad" razem ze mna :] (5.1 dd + projektor = ODLOT)
pozdro
musze sie z wami zgodzić, najlepsza scena w filmie, zresztą jedna z najlepszych i najdłuższych strzelanin w historii kina. Świetny dźwięk, ujęcia. Znam już tą scene na pamięć i moge ja ogladać wiele razy :)
zastanawia mnie jeden moment w trakcie strzelaniny, a konkretnie zaraz przed nią, kiedy Pacino instruuje swoją ekipę jadąc już na miejsce, że mają ich zdjąć jak tylko wsiądą do samochodu, wyraźnie jest powiedziane "get clean shots" , zastanawia mnie czy policja mogła tak po prostu zastrzelić kolesi w samochodzie bez żadnego ostrzeżenia nie wiedząc nawet czy są uzbrojeni (bo raczej czy mają broń z takiej odległości nie widzieli)
jeśli chodzi o Pacino mówiącego 'get clean shots, watch your background' (taki sam tekst mówi agent FBI w "Collateral", kolejnym filmie Manna), to mówi on swoim ludziom aby uważali, żeby ich strzały nie trafiły w kogoś, kto stoi za tymi, do których strzelają. często zdarza się, że wystrzelone pociski przechodzą przez ciało i lecą dalej, mogąc zranić kogoś na ich drodze.
lubicie tę strzelaninę? hehe bo ja też, nawet powiem że bardzo lubię
dla wszystkich którzy jej nie widzieli albo chcą po raz setny zglądnąć zapraszam http://www.youtube.com/watch?v=P4Mz4yzzPgE
pozdrawiam
Świetny film, najlepszy pojedynek Gliniarz kontra złodziej, najlepsza strzelaniana jaką widziałęm w filmie.. w końcu nie wybuchają samochody :), no i mam się nieodparte wrażenia że prują do siebie z ostrej amunicji!!
Co prawda, to prawda. Scena strzelaniny to chyba jedna z najgenialniejszych tego typu ( a może najgenialniejsza?) w historii kina.
Poza tym jest to bez wątpienienia jeden z najlepszych filmów akcji.
Obala stereotyp tego gatunku - "tylko się zabijają", "zabili go i uciekł".
Na uwagę zasuguje znakomity pojedynek dwóch aktorów ( dla mnie nie możliwy do rostrzygnięcia)- genialny Pacino jako zmęczony życiem i pracą glina i równie genialny De Niro jako gangster.
Warto zaznaczyć, że jest to chyba naprawdę ostatnia obok "Kasyna" (powstały w tym samym roku)genialna rola De Niro.
Nie sposób nie pochwalić świetnej muzyki.
Zgadzma sie, strzelanina była jedną z lepszych tego typu scen jakie widziałem, odgłosy broni robiły wrażenie. A muzyka to dla mnie najlepszy soundtrack filmowy jaki znam chyba. I najlepsza scena w barze jak sobie Deniro z Paciono gadali... 10/10 ! Pozdro :)
Dla mnie zdecydowanie najlepsza strzelanina jaka widzialem. Odglosy spadających łusek, ogień wylatujący z lufy, uszkodzena samochodów, do tej pory zastanawiam sie czy nie strzelali z ostrej amunicji... Wszystko to stwarza wrażenie realizmu i dramatycznosci akcji. 10/10 za strzelanine. A moja ogolna nota to tez 10/10. Film powala na kolana. Muzyka bardzo dobra i dobrze dograna do scen.
Świetnie nakręcona, ale zupełnie nierealistyczna. Tak naprawdę zostałoby z nich tylko sito. Samochody są kuloodporne tylko w filmach.
Genialna strzelanina...nagłośnienie tej sceny wbija w fotel! Ogrom strat podczas wymiany ognia jest porażający i niespotykany jak dotąd w filmach...dlatego zapada tak mocno w pamięć. Zresztą,fragment dyskusji Neil'a z Vincent'em w lokalu też potężnie"kopie"...jak cały film ;)