już nie oglądam. Słaba kopia i jeszcze gorsze tłumaczenie. Chodzi mi zwłaszcza o zwrot "cwaniak". Przetłumaczyli go na "piękny"... Masakra. Dla mnie to jakby ruszyć "jesień średniowiecza" z Pulp Fiction...
najlepszy jest lektor, zero emocji, wszystko czytane z kartki brak slow, do tego brak muzyki!? Al i De Niro kosztuja a na muzyce cieli koszty zupelnie nie moja bajka, ciesze sie ze zyje w dobie efektow specjalnych.