Od kiedy po raz pierwszy zobaczyłem na ekranie Roberta de Niro i troche później Ala Pacino (a było to dość dawno...) czekałem na film w którym nastąpi konfrontacja tych dwóch genialnych osobowości kina światowego. I w końcu udało się !!! Film "Gorączka", a przede wszystkim scena w kawiarni - de Niro i Pacino rozmawiają w cztery oczy. Dwaj profesjonaliści w swoich zawodach po różnych stronach barykady. Z mojej strony wielkie emocje, spełnienie... Dalej nie będę już pisał, bo za chwile sięgnę na półkę i po raz dwudziesty, może trzydziesty (sam już nie wiem) sięgnę po to arcydzieło ! Sami sprawdźcie ten tytuł i przekonajcie się o czym mówię...