W pierwszej chwili myślę sobie: 171 min. filmu w jednym kawałku to za długo. Po obejrzeniu stwierdzam: mógłby trwać drugie tyle. Naturalny, nienaciągany, świetnie zagrany, wciągający, ciekawy. Jestem daleki od wielbienia De Niro i Pacino, ale tutaj muszę przyznać, że owe wielbienie nie wzięło się znikąd. Panowie tworzą duet wręcz wybuchowy. Oby więcej takich produkcji.