Nastawiłam się na dobre, trzymające w napięciu kino, no bo przecież de Niro i Al Pacino...i wszyscy mówią, że rewelacyjny...A tu niestety...robiłam do tego filmu dwa podejścia i w obu wypadkach usnęłam...i to niewiele przed końcem...Dla mnie to przeraźliwie nudny film , a gra tych dwóch aktorskich gigantów też mnie nie powala...za trzecim razem obejrzałam do końca, myslałam, że może po tym zmienię zdanie...ale niestety...Może za czwarty razem zmienię zdanie :-)))...