Ja również, szczególnie po obejrzeniu początku - snu głównej bohaterki, człowiek miał nadzieję na rasowy horror o duchu, a nie o psychopatach.

Niestety podpisuje się pod Waszymi opiniami. Ktoś wpadł na 2 dobre pomysły tylko ten trzeci odnośnie połączenia dwóch poprzednich w film nie wypalił. Spokojnie mogłyby powstać dwa oddzielne filmy - o duchu dziewczynki oraz o samym mordercy. Również miałem nadzieję na jakiś porządny azjatycki horror.

Końcówka próbuje ratować film ale ogólnie wychodzi słabo. Może ten film ma jakąś wartość propagandową - azjaci szaleją na punkcie swoich testów - istna obsesja. Jeśli film miał zwrócić na to uwagę to plus : 4 plus. Zawyże na 5 może.