Trochę dziwne że tak porzucił ten film, no i poszedł kręcić następny. Choć to tłumaczy czemu najpierw nagrali sceny walki z tym filmie, bo pewnie potem chciał wrócić dobrać resztę, no ale już nie wrócił.
Karton na twarz to była chyba jeden jedyny moment w filmie gdzie to wykorzystali. Potem był Dubler trochę dość słaby z perspektywy DZIŚ. Kiedyś może dawał rady, ale dziś widać było ogromne różnice. W dodatku zauważyć można, z innych filmów wklejone wstawki wizerunku i grymasy zmarłego aktora.
Ogólnie uważam że ostatnie 20 minut było najlepsze, bo już z Brucem Lee który tak jak napisałem wcześniej, najpierw nagrał końcówkę filmu. A potem chciał wrócić nagrać początek i środek ale już nie wrócił. No i było widać że końcówka jak gra Lee a jak grał dubler że jest to niebo a ziemia.
Sam nawet nie widziałem Bolo Yeunga aby grał w tym filmie, ktoś wie w której minucie filmu występuje ??. No i sama końcówka filmu na dachu również widać że to już dubler grał.
Dałem 6/10 tylko z sentymentu że to ostatni film z Brucem Lee, inaczej by było z 3-4 za całokształt.