Utkana z niedopowiedzeń sytuacja - samochodem jadą nieznajomi, kierowcą jest piękna, smutna kobieta, pasażerem - chłopak w stroju Elvisa. Z rozświetlonego neonami miasta wjeżdżają w mrok. Tam, w gąszczu wysokich traw rozegra się niema psychodrama - ucieczka doprowadzi do sceny miłosnej, w której tajemnica stanie się fetyszem. Anocha Suwichakornpong z delikatnością i wirtuozerią pobudza nasze zmysły, niczego nie wypowiadając na pewno i do końca.