8,2 446 tys. ocen
8,2 10 1 446196
7,7 67 krytyków
Gran Torino
powrót do forum filmu Gran Torino

Podczas ogladania "Gran Torino", zauwazylem pewna istotna sprawe.
Mianowicie najbardziej widoczne to bylo podczas sceny gdy wnóczka Walta dzwoni do niego w sprawie Gran Torino jak i podczas sceny z zakupami podczas której 3 mlodocianych, zniewaza kobiete.
Mianowicie chodzi o to ze w XXI w. ludzie zrobili sie... pazerni i nadzwyczaj hamscy itd. Najsmutniejsze jest to że coraz czesciej widze to w zyciu codziennym tez... smutne.

ocenił(a) film na 6
Urbanovski

Tak na marginesie. Dysleksja istnieje i stwarza poważne problemy tym którzy ją mają. I nie można "dostać papierka" jeśli się poprosi.
To nie jest zwolnienie lekarskie. Proponowałbym być choć trochę bardziej w temacie, żeby się wypowiadać ;)

Akurat miałem ostatnio puszczony materiał o dyslektykach na pedagogice i widziałem jak mają ciężko co poniektórzy, tak więc ja wytykam błędy ortograficzne, ale tylko z myślą o pomocy danemu delikwentowi ;) Raczej po nikim nie jadę. No chyba, że ktoś jest trolem i dodatkowo robi błędy, wtedy mu piszę, że jest debilem i jest fajnie :) LOL.

pzdr

ocenił(a) film na 9
zipperrr

sledzilem rozwoj tematu i sie znudzilem bo caly czas byly prowadzone rozmowy na temat dysleksji. jakis wszechwiedzacy ignorant zaczol glupia gatke i nagle wszyscy sie na to rzucili. a tymczasem tworca tematu chcial cos waznego powiedziec. tak to jest jak sie rzuca perly przed wieprze. pozdr dla Tworcy tematu. zgadzam sie z Toba.

Ibrah

Też tak uważam, bo zamiast prowadzić dyskusję na temat filmu, to jakiś pseudo wszechwiedzący zaczął o dysleksji. I tu nasuwa się pytanie. Co ma film do dysleksji? Szkoda mi ludzi, którzy obrażają innych bo ten ktoś zrobi jakiś nic znaczący błąd. Żeby w przyszłości znaleźć dobrą płatną robotę nie trzeba dobrze ortograficznie pisać. Jest wiele przypadków ludzi, którzy nawet nie ukończyli szkołę, a nawet jeśli ukończyli to popełniają błąd za błędem, a zarabiają kokosy. Więc nie gadać głupot. A taki pseudo wszechwiedzący może być dobry w nauce, a w pracy go wyrzucą bo będzie miał dwie lewe ręce. Taka jest prawda. Nauka tak naprawdę mało znaczącą rolę odgrywa w życiu.

ocenił(a) film na 10
bandofbrothers

To się dostań do dobrze płatnej roboty po podstawówce, albo zacznij projektować części, gdy nie wiesz co to osie x, y, z... A o obsłudze komputera nie wspomne... Coraz lepiej... Nie dość, że jak piszą jest nieważne, to jeszcze mówią, że nauka jest na gówno potrzebna... Hmm ewolucja??? xD

ocenił(a) film na 9
shogunzlasa

bo widzisz teraz ważne są znajomości ;]

shogunzlasa

A po c*** mi projektować części jeśli mnie to nie interesuje buahah :)? Otóż nauka naprawdę jest gówno potrzebna. Dam Ci przykład. Kolega z klasy ma znajomego, który był po technikum, poszedł na studia i je ukończył (informatyczne). Gdy poszedł szukać pracę wiesz co mu odpowiedzieli? Że gdyby przyszedł do niego od razu po technikum to by go przyjął, a że jest po studiach to przykro mi. I po co komu studia, jeśli takie jaja odchodzą? Hmm ewolucja??? xD Ja Ci powiem, że właśnie jutro mam zakończenie szkoły średniej, dokładnie technikum informatyczne i gówno mnie nauczyli więc z tego wynika, że nauka naprawdę jest gówno potrzebna, a w czerwcu mam egzamin zawodowy, który raczej nie zdam dlaczego? Bo nauczycielka, która była świeżo po studiach (po studiach i uczy w szkole buehehe) powiedziała nam, cytuje: "Wiecie co patrzę na ten egzamin zawodowy i dochodzę wniosku, że jakbym ja miała to pisać to bym nie zdała" nauczycielka, która powinna nas przygotowywać do egzaminu zawodowego. Czyli jak go nie zdam to mam 4 lata w plecy. Jeśli tak miała wyglądać moja nauka to mogłem po gimnazjum iść do szkoły zaocznej na profil, który mnie interesuje, chodziłbym tylko w weekendy co drugi tydzień i zaoszczędziłbym o wiele więcej czasu. W domu na tutorialach więcej bym się nauczył niż w szkole. Od czego szkoła jest chyba od tego aby mnie czegoś nauczyła tak? A czego się nauczyłem? Niczego i nie mówcie mi, że to moja wina bo się nie uczyłem. Dokładnie jestem na zarządzaniach bazami danych to powinniśmy siedzieć w ACCESSIE, a używaliśmy programów typu Turbo Pascal, którego się już w ogóle nie używa, a nauczyciel, który nas uczył tego przedmiotu mówił, że na tym profilu można 3.5k spokojnie w miesiąc zarobić. Na to uczeń się zapytał czemu sam w takiej robocie nie pracuje, a on bo nie umie, a uczy nas tego przedmiotu. Litości jeśli tak ma wyglądać szkoła dajmy sobie spokój.

ocenił(a) film na 9
bandofbrothers

1. Słuchaj więcej takich historyjek typu: "Znajomy mojego znajomego ma takiego znajomego, który..." a będziesz chodził zimą w sandałach.
2. Nauczyciel tylko przekazuje wiedzę, uczysz się sam. Zła nauczycielka nie może być wymówką na 4 lata nie uczenia się.
3. Gdybyś się uczył, zaliczyłbyś ten egzamin.

---
To, że szkoły nie są dobrze wyposażone w różne oprogramowania itp to niestety większy problem, często wynikający nie ze strony szkoły tylko jest to ogólny problem szkolnictwa w Polsce.
---
Z takim nastawieniem po co w ogóle poszedłeś do szkoły? Czemu jeszcze nie zrezygnowałeś i nie założyłeś własnej firmy itp? Czemu ciągle tam siedzisz !!!???
---
Pamiętaj: Bill Gates jest tylko jeden ;]

lain_coubert

Poprawne używanie języka ojczystego jest elementem kultury osobistej. Pisząc poprawnie okazuje się szacunek drugiej osobie.
Gratuluję osobie, która będąc na pedagogice nazywa młodzież "debilami". Moje szczere kondolencje dla dzieciaków, z którymi ma pracować.
Dyslektyk, jakby mu ciężko nie było, ma obowiązek zaznajomienia się z zasadami pisowni i stosowania ich! A siedząc w domu ma się czas żeby sprawdzić jak pisać dane słowa w słowniku. Skoro dyslektyk ma czas, żeby siedzieć na forum i dyskutować o filmach, to powinien mieć też czas, żeby sprawdzić pisownię.
A do szkoły się chodzi, żeby się uczyć,a nie narzekać. Ja swojej szkoły też nie lubię, też uważam, że nauczyciele wiedzy nie potrafią mi przekazać, ale biorę książkę do ręki i sama się uczę i jakoś nie martwię się o swoją maturę.

joschi

No właśnie nauczyciel przekazuje wiedzę, ale żeby przekazać wiedzę trzeba mieć dar, ale u nich z tym to krucho. Jeśli nauczycielka od matematyki każe mi zrobić notatkę, a po 5 minutach wysyła mnie do tablicy, abym rozwiązał zadanie i się dziwi dlaczego nie potrafię rozwiązać, proste bo nie wytłumaczyła. I za co takiej osobie płacą?

Wiem zła jest taka wymówka, w której słychać, że 4 lata stracone są przez nauczyciela, bo nauczyć nie potrafił, ale co ja mam na litość boską powiedzieć, jeśli taka jest prawda?

joschi napisała: "Ja swojej szkoły też nie lubię, też uważam, że nauczyciele wiedzy nie potrafią mi przekazać, ale biorę książkę do ręki i sama się uczę i jakoś nie martwię się o swoją maturę." Jeśli tak ma to wyglądać to nie chodźmy do szkoły, tylko sami się uczmy. Tak to rozumiem co napisała joschi.

Wiecie jak ciężko ma dyslektyk? Ja jestem dyslektykiem staram się pisać poprawnie, robię postępy, popełniam coraz mnie błędów, ale zawsze się trafi jakiś błąd (nie zgłosiłem na maturę, że mam dysleksję, zresztą na język Polski to i tak w niczym to nie pomoże). Nigdy mnie nie zrozumiecie dlaczego? Bo dyslektykiem nie będziecie i nie byliście. Żeby mnie zrozumieć sami musielibyście przez to przejść.

joschi mam w sobie kultury, ale jeśli ktoś zaczyna pisać o czymś co nie jest na temat, dobrym przykładem jest ten temat, to ponoszą mnie nerwy, że ludzie obrażają kogoś, że ten ktoś popełnił błąd. Wyzywają dyslektyków od leni, debili i to jest dobrze? Debilem, leniem nie jestem. Tylko szkoda, że ta osoba mówi to przez monitor, powinien dostać porządnie po twarzy i by to była wielka nauczka, że nie należy wyzywać..

lain_coubert: "Z takim nastawieniem po co w ogóle poszedłeś do szkoły?".

Uwierz, że gdybym cofnął czas o 4 lata to na pewno zmieniłbym szkołę. A poszedłem do technikum bo uważam, że bardziej opłaca się niż liceum. Bo po liceum nic nie mam, po technikum mam zawód i mogę wyruszyć na rynek pracy, a że u mnie w mieście są dwa takie technika no to trudno.

Co lepsze w mojej szkole były takie jazdy, że już TVP, TVN oraz Polsat nas przywitało, ale przez winy nauczycieli nie uczniów.

Jeszcze mam pytanie do Was i bardzo ważne. Do czego służy te forum? Do rozmawiania na temat filmu czy o ortografii poszczególnych osób. Jeśli te drugie to źle trafiliście i zmieńcie lokal. Porozmawiajmy o tym co autor tematu z nami się podzielił. Chyba, że już Wam całkiem odbiło.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
bandofbrothers

Jeśli uważasz, że ta szkoła do niczego ci nie służy i że na pewno nie zaliczysz ostatniego egzaminu to rzuć ją. Potrafisz? Bo źle o swojej szkole każdy mówi, ale rzucić ją prawie nikt ;]

Jestem na 99% przekonany, że nie potrafiłbyś rzucić szkoły i będziesz dalej narzekał i żył w swoim nie komforcie.

ocenił(a) film na 9
joschi

sloneczko nie jestesmy na sprawdzianie ortograficznym. dla mnie i dla wielu innych uzytkownikow szkola juz sie skonczyla. Ty widze, (jak sama pisalas), ze jestes przed matura. jak bedziesz starsza, to sama dojdziesz do wniosku, ze tresc jest wazniejsza od formy.

ocenił(a) film na 9
Ibrah

to bylo do uzytkownika joschi.

ocenił(a) film na 9
joschi

"Dyslektyk, jakby mu ciężko nie było, ma obowiązek zaznajomienia się z zasadami pisowni i stosowania ich!"

Ale się uwzięliście na tych dyslektyków:)

Joschi, po co rzucasz takimi populistycznymi sloganami bez przemyślenia?

"Poprawne używanie języka ojczystego jest elementem kultury osobistej. Pisząc poprawnie okazuje się szacunek drugiej osobie" - Tak? Po pierwsze, zakładam, że jesteś osobą, która nigdy, np. nie przeklina. A jeżeli nigdy nie przeklinasz, to jesteś wyjątkiem, a twoja opinia jest strasznie subiektywna i pełna uprzedzeń (to świadczy o kulturze?). A jeżeli jednak przeklinasz, nie masz prawa wygłaszać takich osądów:)

I mam szczere pytanie: czy ktoś czuje się szanowany, czytając post bez błędów a gdy się od nich roi, już nie? Ja, dwa razy mówię "nie". Szukać szacunku w budowie zdań? W treści owszem. Ale to moja subiektywna opinia.

"też uważam, że nauczyciele wiedzy nie potrafią mi przekazać, ale biorę książkę do ręki i sama się uczę i jakoś nie martwię się o swoją maturę." - Myślę, że jesteś bardzo ambitną osobą i uczysz się bardzo dobrze. Nie wydaje mi się, abyś mogła wczuć się w takiego dyslektyka, na którego pewnie patrzysz z góry.

Dla dyslektyka, trudnością jest napisane czegokolwiek, więc cieszę się, że jednak próbują, piszą na forach. Oczywiście, lepiej gdyby robili to bez błędów. Ale jeżeli już są, to czy jest to powód do krytyki na kilka stron? Praca nad sobą nie jest przecież taka łatwa, bądźmy trochę wyrozumiali.

I myślę, że pierwszy post zipperrra ukazuje jego kulturę osobistą i szacunek do innych, mimo braku poprawności ortograficznej.

ocenił(a) film na 9
voagar

Ludzie nie jesteśmy na forum polonistyczno-filozoficznym tylko filmowym, dajcie spokój bo zrobiliście strasznego offtopa na 2 strony, haha WSTYD !!! Gran Torino to dobry film a wy zamiast o nim to o ortografii...

valkiria8

ciichooo! niezłe pompy "som" :] <wiem że za krótki>

0dewastator0

NIE co za pieprzony kretynizm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten temat nie jest o błędach ortograficznych. Aha i jeszcze jedno : piepszyc slofnik !!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
seb_x16

Idioci! Jak chcecie o takich tematach piasac to na innym forum. To jest forum o filmach a nie dyslekcji i takich pierdołach. A jak ktoś nie wie jak się pisze jakiś wyraz to niech wpisze w google lub w słowniku a nie zwala na dyslekcję. Jak masz dyslekcje to pisz po angielsku to byka nie popełnisz lub w wcale nie pisz. Nie ma nic bardziej rażącego jak pisanie z błędami. To wina władcy much i tym podobnych pierdół, które w telewizji wychodzą a dzieci to oglądają i potem są tacy partacze co w ojczystym języku nie umieją pisać.

ocenił(a) film na 9
arturf2

Czyżbyś miał rozdwojenie jaźni? W jednym poście, dwie skrajne opinie:)