Film porusza ważne kwestie społeczne, do tego dołączone są elementy humorystyczne, ale nie ma
przesady w jedną czy drugą stronę. To połączenie sprawia, że film ogląda się fantastycznie, mimo,
że może historia nie jest jakoś oryginalna. Widać pewne cechy kina Estwooda, znane chociażby z
Million Dollar Baby. Aktorsko Eastwood jest doskonały, grany przez niego bohater, pomimo, iż
naokoło wszystkich obraża i lekceważy, a samym wyrazem twarzy niemal zabija, zdobywa naszą
sympatię.
Jak zrobić film bez patosu, który jest prawdziwy, mądry i z humorem? Trzeba wsiąść w stare Gran
Torino.