Spoko film dla fanów motorsportu lub na "jak nie masz na co iść", dwa razy (przez bardzo dobre nagłośnienie w kinie) wgniotło mnie w fotel. Kolega mówi że "Ferrari zawodzi go też w filmie" (chodzi o sytuację na redbull ringu. No i oczywiście klasyczek, stereotypowych rodziców którzy mówią że najlepiej to mieć każdy papier i iść na doktora :')