film oglądnąłem z polecenia i chce powiedzieć, że dla mnie kręcił się on w koło takich właśnie iberyjsko-almodovarskich produkcji, które są i (chyba) powinny być trendy. Granatowy Prawie Czarny pokazuje zależności i "prawdy" życia, które dzisiaj zna pewno średnio zorientowany licealista (domyślam się, że nawet co bardziej poinformowany gimnazjalista). Inaczej mówiąc film uderza wysoko a bije średnio.