Wes Andreson mnie śmiertelnie nudzi, a ja nie lubię tego uczucia ;)
Serio, spać mi się chce strasznie na jego filmach.
Hmm, a może dlatego krytycy go tak wielbią, tak zamiast pigułek.
Nie twierdzę jednak, że robi złe filmy. Przeciwnie, formalnie jest perfekcjonistą, ja po prostu nie lubię perfekcjonistów ;))