Fabularnie bardzo zbliżony do "Nietykalnych" - ale i nie tylko. Mamy tutaj dwóch głównych bohaterów. Każdy z innymi problemami, każdy innego pochodzenia. Mężczyźni wiodą życia, które nie mają ze sobą zupełnie nic wspólnego, jednak trafiają na wspólną ścieżkę. Aktorstwo obu panów na najwyższym poziomie. Naprawdę przyjemnie oglądało się ich występ. Świetnie twórcy wpasowali się w klimat lat 60. - pod względem wystroju oraz powszechnego prześladowania osób czarnoskórych. Nie odczułem w tej produkcji chęci wrzucenia na siłę tego wątku. Wszystko zostało przedstawione w bardzo poruszający sposób oraz co ważniejsze realistyczny. Świetnie się bawiłem!