PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=809630}
8,2 254 tys. ocen
8,2 10 1 253633
7,2 80 krytyków
Green Book
powrót do forum filmu Green Book

Nie wiem czy ktokolwiek odnalazł w tym filmie kwestie poszukiwania tożsamości przez doca. Ja uważam, że w filmie pokazane jest to pięknie. Bo jasne - jest problem rasizmu i tego co spotyka czarnoskórych w sumie co krok. A jednak ja uważam, że równie wyraźnie przez większą część pojawia się wątek oderwania od swojej kultury. Sam dr. Shirley mówi : nie jestem czarny (bo gra muzykę białych) nie jestem również biały (bo jest czarny) i kulminacyjny moment, gdy są w barze i dr. akceptuję niejako swoje korzenie. Delikatnie odstawia szklankę z whisley i zaczyna grać po czym stwierdza że będzie to robił raz w miesiącu za darmo. I widać że dobrze się tam czuje - po raz pierwszy w całym filmie.
Albo gdy Tony mu tłumaczy że nie uderzył policjanta bo nazwał go 'czarn***em' tylko dlatego, że ma szacunek dla własnej kultury i 'jest dumny z bycia wlochem' - tak w skrócie. I myślę że te momenty pozwalają doktorowi zaakceptować siebie jako właśnie siebie.
Zresztą przez pół filmu jest pokazane jakby doc miał problem w obiema grupami - nie lubią go czarni ani biali - a potem okazuje się że jednak to raczej jego uprzedzenia a raczej strach. Bo przecież w barze jest traktowany jak 'swoj'.
Czy to moja nadinterpretacja czy ktoś jeszcze ma takie odczucia?