Jesli jesteś osobą co masowo zassysa z sieci jak leci.. nie czytaj tego, bo mnie obrażasz wchodząc na ten temat. Niestety tylko takie osoby bezmyślnie ściągają i nie wiedzą co oglądają.
A co do samego filmu. bardzo fajny dramat o trudnym człowieku, jeszcze cięższym etapie życia. Film nie wbija nam do głowy jak typowy amerykańskie film, teksty typu - everything gonna be alright - lub - i'm with U
Jest jak najbardziej ludzki, są w nim emocje: strach bohaterów, niepewność, odraza, przerażenie, miłość, ciekawość. Trzeba po prostu przygotować się na to, iż film nie jest dla każdego i ciesze się, że Ben zagrał tam, bo przynajmniej dla odmiany można zobaczyć jego możliwości dramaturgiczne.
Popieram ;) Ten film to najlepszy film z Benem Stillerem. Piękny wymagający dość wielkiego zaangażowania film. Sam byłem mocno zdziwiony po seansie. Pamiętam, że w Klik i robisz co chcesz Stiller pokazał klasę, ale tamten film był tylko dobry a tego się nie spodziewałem, nie spodziewałem się tak świetnego filmu z tym aktorem (którego szczerze lubię, nawet z kilku tych mądrzejszych komedii). Arcydzieło to nie jest, ale wyjątkowo piękny i dobry film. Jednym słowem kawał dobrej roboty.
Z czystym sumieniem daje 8/10 a filmy oceniam raczej surowo, choć zawsze patrząc pod kątem gatunku jaki dany film reprezentuje.
Oj przydałyby się porządne napisy do tego filmu ;)
Dobre tłumaczenie to klucz do zrozumienia wartości "Greenberg". Niestety to z czym miałem do czynienia to jakaś masakra, zepsuło mi seans (bez obrazy zajcev).